Elektryczne Ferrari? Nigdy nie mów nigdy.

426

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Ferrari 308 GTS źródło: cnn.com

Elektryczne Ferrari? Nigdy nie mów nigdy.

Wraz z rozwojem samochodów hybrydowych i elektrycznych kilka marek otwarcie i głośno mówiło o tym, że u nich elektrycznego samochodu nie zobaczymy. Jedną z takich firm jest ta, która wywołuje uśmiech na twarzy w momencie kiedy o niej myślimy czy mówimy, czyli Ferrari. Wiele lat zapewnień i przekonań, że włoskie super samochody z czarnym rumakiem na masce nie będą elektryczne. Przyszedł i czas na nich. Rok 2018 okazał się przełomowy i szefostwo Ferrari daje sygnały, że jednak powstanie elektryczne Ferrari.

Elektryczne Ferrari 308 GTS źródło: Ferrari Katowice

Ferrari – dopasowanie do rynku

Wydawało się, że władzom Ferrari pewnych rzeczy nie da się narzucić, a ich działania są spójne tylko z ich wyobraźnią i dobrym smakiem, którego im nie można odmówić. Pierwszą od lat modelem współczesnym, który wyszedł poza schemat 2-osobowego samochodu sportowego był 4-osobowy model FF. Samochody, które miały NIGDY nie powstać to SUV i elektryczne Ferrari. W 2020 roku ma odbyć się premiera sportowego SUV-a Ferrari, a elektryczny model jak się okazało też jest kwestią czasu. Jednak można odnieść wrażenie, że jesteśmy tego bliżej niż można by było się spodziewać i mimo braku konceptu to sama zmiana nastawienia szefów koncernu daje do myślenia. Jednym z wpływów na tą decyzję mogą być projekty Tesli. Rozpoczęcie produkcji elektrycznego modelu Ferrari mogłoby pewnym przełomem ery samochodów elektrycznych.

Elektryczne Ferrari 308 GTS źródło: cnn.com

Elektryczne Ferrari – pierwszy egzemplarz już jest

Kiedy zarząd Ferrari mówił elektrykom stanowcze „nie” w Ameryce powstało pierwsze elektryczne Ferrari. Padło na model 308 GTS. Fani włoskiej marki w pierwszym momencie mogliby być oburzeni „zepsuciem” oryginalnego modelu. Jednak dawcą był spalony w wyniku wycieku paliwa model spoczywający na złomowisku. Eric Hutchison – nowy właściciel samochodu wymyślił, że zamiast oryginalnego silnika zainstaluje 3 silniki elektryczne, które łącznie dały moc przekraczającą 300KM. W rezultacie odnowione auto przyśpiesza do 100km/h w 5 sekund, a prędkość maksymalna jest równa 300km/h. Ciekawi nas czy znacie podobne projekty?

Zobacz także Porsche Mission E – projekt elektrycznych Porsche

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia