Subaru Forester EyeSight
Subaru Forester EyeSight nie jest kolejnym SUVem na rynku, SUV kojarzy się z autem podwyższonym. Dawno, dawno temu Rover znany z aut terenowych z przedrostkiem Land wymyślił wersję dla niejeżdżących w terenie o nazwie Range. Tak powstał pierwowzór SUVa, potem już było gorzej. Auta miały coraz słabsze właściwości terenowe do tego stopnia że coraz więcej z nich ma napęd jedynie na jedną oś. Czemu tak? Większość kierowców nigdy nie jeździła po plaży a co dopiero w terenie więc jedyna zaleta SUVa dla nich to podjazd pod wysoki krawężnik. Jednak 4×4 czy AWD czy 4WD czyli stały napęd na wszystkie koła to nasze bezpieczeństwo. Subaru jest wierne temu i każde niezależnie od wersji, modelu czy wyposażenia zawsze jest 4×4.
Jak quattro w Audi tak tu jest to znak rozpoznawczy tyle że większość twierdzi że to Subaru jest bardziej zaawansowane. Potwierdziły to rajdy WRC gdzie słynna Impreza sprowadziła ten rodzaj napędu do rangi legendy. W Subaru nie musimy nic przełączać, dołączać czy ustawiać. Jedyne co nas może interesować to funkcjaX-drive mode czyli taki mały przełącznik w trudnych sytuacjach. Włączając go komputer sam decyduje o poszczególnych nastawach napędu łącznie z funkcją zjazdu z śliskiego i stromego wzniesienia. Tak więc będąc sierotą bojącą się zakopania w piasku na plaży tu możemy pozwolić sobie na wiele. Jest to świetny asystent kierowcy w trudnych sytuacjach od oblodzonej drogi po trudny teren. Kolejnym takim asystentem jest system EyeSight.
To Subaru zapoczątkowało wsparcie kierowcy w funkcję rozpoznawania zagrożeń na drodze. Ta dodatkowa para oczu pomaga nam w krytycznych sytuacjach. EyeSight rozpozna przeszkodę z przodu i widząc naszą bierność sam podejmie awaryjne hamowanie. Nie ogranicza się to jedynie do hamowania przedkolizyjnego, inne funkcje są błyskawicznie przełączane w tryb wsparcia od wspomagania kierownicy po napęd Lineartronic. W chwili obecnej tak zaawansowane systemy poza Subaru możemy spotkać jedynie w Volvo.
teraz okiem technicznym
Subaru Forester EyeSight – Silnik/skrzynia
Subaru wycofało się z diesli a silniki benzynowe występują jedynie jako niedoładowane i zawsze w układzie bokser. W naszym przypadku to dobrze znane 2L o 4 cylindrach generujące 150KM mocy oraz 198Nm momentu obrotowego. Nie są to wartości powalające jak na tak duże auto jednak dołożenie do tego skrzyni bezstopniowej powoduje że silnik zawsze pracuje w optymalnym trybie. Jeśli system stwierdzi że potrzebujemy dynamiki skrzynia dobierze przełożenie tak by wykorzystać maksymalną moc silnika. W przypadku spokojnej jazdy układ postara się o jak najniższe obroty by spalić jak najmniej paliwa. Zakres obrotów w Lineatronic jest zadziwiający. Jadąc spokojnie możemy dostać 100km/h przy jedynie 1500 obr/min i to w silniku niedoładowanym.
Subaru Forester EyeSight – zawieszenie/koła/hamulce
I tu znów prostota i niezawodność, przednie zawieszenie to kolumny MacPherson a tył to wahacze poprzeczne. Hamulce tarczowe wentylowane z przodu a z tyłu tarcze zwykłe. Koła to dla wersji Subaru Forester EyeSight 225/55×18 i są optymalne do szosowej szybkiej jazdy. Forester pomimo pełnych walorów 4×4 idealnie wypada w szybkiej jeździe autostradowej dzięki bardziej sportowemu zestrojeniu zawieszenia.
Subaru Forester EyeSight – Ekonomia
Subaru nigdy nie było mistrzem ekonomii, postawienie na bezpieczeństwo i parametry trakcyjne niestety kosztuje. Stały napęd 4×4 to zawsze trochę większe zużycie paliwa, skrzynia bezstopniowa też, jak jest naprawdę. Tragedii nie ma, choć silnik to benzyna nam wyszło średnio 9.5l/100km a w mieście można wyrobić się w 10. Na autostradzie jeśli nie przekroczymy 120km/h auto spali poniżej 7.5l/100km. To są koszty bardzo dobrego trzymania się drogi, dobrej dynamiki i bezpieczeństwa w trudnych warunkach. Czy warto? Tak, Żyć warto!!!