Po latach poprawy sytuacja na polskich drogach znów staje się alarmująca. Najnowsze dane policyjne wskazują na dramatyczny wzrost liczby wypadków, ofiar śmiertelnych i rannych w pierwszych czterech miesiącach tego roku w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Co się dzieje na polskich drogach? Szokujące zachowania.
Co się dzieje na polskich drogach? Szokujące zachowania.
Oto kluczowe statystyki:
– **Wzrost liczby wypadków**: o 10% (532 więcej niż w ubiegłym roku).
– liczby ofiar śmiertelnych**: o 12% (58 więcej niż w ubiegłym roku).
– liczby rannych**: o 9% (555 więcej niż w ubiegłym roku).
– **Wzrost liczby kolizji**: o 15,7% (do 129383).
Szczególnie niebezpieczny był kwiecień, w którym doszło do 1695 wypadków, w wyniku których zginęło 149 osób, a 1990 zostało rannych. Najczęstsze przyczyny tych zdarzeń to nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.
Regionalne zróżnicowanie
Analiza danych z poszczególnych województw pokazuje, że najgorzej sytuacja wygląda w województwach dolnośląskim i pomorskim. Na Dolnym Śląsku liczba ofiar śmiertelnych wzrosła o 69%, a na Pomorzu o 54,5%. Jedynie sześć garnizonów policyjnych odnotowało spadki w liczbie wypadków i ofiar, w tym województwa opolskie, podlaskie i świętokrzyskie.
Komendant Główny Policji Marek Boroń powołał specjalny zespół do analizy przyczyn tego niepokojącego trendu i zaproponowania rozwiązań. Jednak zdaniem byłego ministra transportu Jerzego Polaczka, rząd nie reaguje wystarczająco szybko i zdecydowanie na wzrost liczby wypadków. Polaczek wskazuje na zmniejszoną aktywność policji oraz braki kadrowe w służbach odpowiedzialnych za nadzór nad ruchem drogowym.
Zmiany w przepisach
W ostatnich latach wprowadzono szereg zmian mających na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. Najważniejsze z nich to:
– Bezwzględne pierwszeństwo pieszych na przejściach.
– Podniesienie mandatów (najwyższy mandat wzrósł z 500 do 2500 zł, a w warunkach recydywy do 5000 zł).
– Zmiana taryfikatora punktów karnych, co miało na celu szybsze odbieranie praw jazdy za wykroczenia.
Niestety, mimo tych zmian, wzrost liczby wypadków sugeruje, że same przepisy nie wystarczą. Konieczne jest ich skuteczne egzekwowanie, co wymaga większej liczby patroli policyjnych oraz rozbudowy systemu automatycznych fotoradarów. Obecnie w Polsce działa około 600 fotoradarów, co jest znacznie mniej w porównaniu do innych krajów UE, takich jak Włochy (ponad 11 tys.), Wielka Brytania (około 7700), Niemcy (ponad 4700) i Francja (3780).
Co dalej?
Sytuacja na polskich drogach wymaga natychmiastowych i skutecznych działań ze strony władz. Poprawa bezpieczeństwa powinna stać się priorytetem, co oznacza nie tylko wprowadzanie nowych przepisów, ale przede wszystkim ich rygorystyczne egzekwowanie. Konieczne jest także zwiększenie liczby fotoradarów oraz intensyfikacja działań edukacyjnych i prewencyjnych, aby zmienić mentalność kierowców i poprawić kulturę jazdy.
Bez zdecydowanych działań liczba wypadków i ofiar może nadal rosnąć, co będzie miało tragiczne konsekwencje dla społeczeństwa i gospodarki.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. kontakt@radiobp.org
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński