Pan Mikołaj i jego 8-letni syn Emil to bohaterowie przejmującej historii, która poruszyła tysiące ludzi. Ciężko chory ojciec stoi przed najtrudniejszym wyzwaniem – jak zabezpieczyć przyszłość swojego dziecka, zanim przyjdzie mu odejść. W obliczu nieuleczalnej choroby pragnie dla swojego syna jednego: znaleźć dla niego kochającą rodzinę, która otoczy chłopca opieką i miłością.
„Ostatnia walka ojca – nie dla siebie, ale dla syna”
Pan Mikołaj nie ma złudzeń. Śmiertelna diagnoza, rak płuc w zaawansowanym stadium, oznacza, że czas, który mu pozostał, jest bardzo ograniczony. Jak sam mówi, „nie ma leczenia” i został wypisany do hospicjum domowego, gdzie spędza swoje ostatnie dni z synem. Codzienność tej rodziny to pełne troski spojrzenia, wspólna walka z chorobą, a także próba oswojenia tej nieuchronnej rozłąki.
- „Wierzę w dobro ludzi. Żeby podjąć się opieki nad obcym dzieckiem, trzeba mieć ogromne serce, ale ja wierzę, że gdzieś jest rodzina, która pokocha Emila” – mówi pan Mikołaj.
Emil – chłopiec, który stracił mamę i walczy o stabilną przyszłość
W ciągu ostatnich miesięcy Emil doświadczył nieopisanej straty. Rok temu stracił ukochaną mamę, a teraz na jego oczach choroba odbiera mu także ojca. 8-latek codziennie wpatruje się w tatę z nadzieją, rysując obrazki przedstawiające całą rodzinę, jaką znał. Pan Mikołaj, choć wie, że jego dni są policzone, marzy, by Emil nie musiał tracić wszystkiego – by po jego odejściu znalazła się rodzina, która otoczy chłopca miłością.
Chłopiec, który potrzebuje wyjątkowej opieki
Emil od urodzenia zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi – urodził się jako wcześniak i ma tylko jedną, słabo funkcjonującą nerkę. Jego codzienność to wizyty w szpitalu i opieka specjalistyczna. Na brzuchu chłopca znajduje się worek urostomijny, dzięki któremu może normalnie funkcjonować, jednak jego stan zdrowia wymaga stałego wsparcia medycznego.
Profesor Mieczysław Litwin z Centrum Zdrowia Dziecka podkreśla, że zdrowotne wyzwania są znaczące. Ponadto w tej sytuacji najważniejsza dla Emila jest opiekuńcza, kochająca rodzina.
Pragnienie zachowania domu i stabilności dla syna
Oprócz zapewnienia synkowi miłości, pan Mikołaj marzy, aby Emil mógł pozostać w dotychczasowym domu. To miejsce pełne wspomnień, gdzie Emil czuje się bezpiecznie. Byłoby to dla niego źródło stabilności w trudnym okresie, dlatego ojciec ma nadzieję, że znajdzie rodzinę, która zgodzi się tam z nim zamieszkać. Ponadto umożliwiając mu normalny powrót do szkoły i kontynuację przyjaźni.
„Chciałbym sam wybrać rodzinę, która pokocha Emila”
Dla pana Mikołaja możliwość poznania przyszłych opiekunów syna i przekazania im swojej wiedzy o jego potrzebach to ostatnie życzenie. Wierzy, że tak poważna decyzja nie powinna być pozostawiona przypadkowi. Chciałby być pewny, że Emil trafi do kogoś, kto będzie w stanie sprostać jego zdrowotnym wymaganiom, a jednocześnie otoczy go ciepłem.
Wsparcie i nadzieja – rodzina, która czeka na dobroć innych
Wobec tej sytuacji pan Mikołaj nie traci wiary, że znajdą się ludzie, którzy zechcą dać Emilowi nowy dom. Choć zdaje sobie sprawę z trudności, które wiążą się z podjęciem takiej decyzji, jego nadzieja opiera się na wierze w ludzką dobroć.
Przeczytaj też o: Trump, Musk i Bezos w tajnym układzie: Czy zdominują przyszłość Ameryki?
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński