Patrycja Volny, aktorka i córka legendarnego barda Jacka Kaczmarskiego, opowiedziała o dramatycznych doświadczeniach z dzieciństwa, które rzucają nowe światło na postać jej ojca. Choć dla wielu Polaków Kaczmarski pozostaje symbolem walki o wolność i jednym z najwybitniejszych artystów swojego pokolenia, jego prywatne życie okazuje się pełne mrocznych tajemnic.
Volny ujawniła w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”, że była molestowana przez ojca oraz doświadczała różnorodnych form przemocy fizycznej i psychicznej. — „Pewne rzeczy wracają, kiedy jesteśmy dojrzalsi i na to gotowi. Mnie się wszystko przypomniało z bardzo konkretnymi szczegółami: pasek na pościeli, zapach” — mówiła. Patrycja Volny ujawnia: Koszmar za zamkniętymi drzwiami domu Jacka Kaczmarskiego.
Patrycja Volny ujawnia: Koszmar za zamkniętymi drzwiami domu Jacka Kaczmarskiego
Jacek Kaczmarski był poetą, muzykiem i pieśniarzem, którego twórczość na trwałe wpisała się w kanon polskiej kultury. Nazywany „bardem Solidarności”, stał się głosem pokolenia walczącego o wolność w czasach PRL-u. Jego piosenki, takie jak „Mury”, „Obława” czy „Nasza klasa”, niosły przesłanie oporu i nadziei, budząc zachwyt zarówno w kraju, jak i na emigracji.
Jednak za kulisami tej wybitnej kariery kryło się życie naznaczone dramatami. Kaczmarski zmagał się z alkoholizmem, co miało wpływ nie tylko na jego twórczość, ale również na relacje z najbliższymi. Volny opisuje ojca jako osobę emocjonalnie niedojrzałą, nieradzącą sobie z gniewem i frustracją. — „Myślę, że był narcyzem. Na pewno był emocjonalnie niedorozwinięty, został wiecznym dzieckiem, a dziecko w obliczu drugiego dziecka bardzo często odczuwa zazdrość, złość” — oceniła.
Dom pełen przemocy
Patrycja Volny była świadkiem i ofiarą wybuchów złości Kaczmarskiego. W rozmowie z Natalią Waloch opowiedziała o sytuacjach, które na zawsze wryły się w jej pamięć. — „Pamiętam, jak ojciec rozsmarował mi na twarzy ziemniaki, których nie chciałam jeść, albo kiedy pchnął mnie na ścianę w pociągu, a ja uderzyłam głową w wystający gwóźdź” — wspomina.
Według Volny jej ojciec nie miał instynktu ochronnego wobec dziecka. „Nie obwiniam go, mam po prostu żal” — przyznaje, wskazując, że część jego zachowań mogła wynikać z niezdiagnozowanych problemów psychicznych.
Molestowanie i trudne wspomnienia
Najbardziej wstrząsającym elementem relacji Patrycji Volny jest wyznanie dotyczące molestowania seksualnego przez ojca. Jak sama przyznaje, długo wypierała te wspomnienia, zanim z pełną świadomością powróciły do niej w wieku dorosłym. „Zastanawiałam się, czy czegoś nie pomieszałam, ale wiem, że to się działo. Mnie się wszystko przypomniało z bardzo konkretnymi szczegółami” — powiedziała.
Volny podkreśla, że nie ma żadnego interesu w mówieniu o tych wydarzeniach. Ma tyko jedno przesłanie: „Jeśli tobie, nieznana dziewczynko, dzieje się coś podobnego, to nie milcz, tylko mów, krzycz, kop, bij”. To przesłanie kieruje do wszystkich ofiar przemocy, zachęcając je do przełamania milczenia.
Kontrowersje wokół książki
Patrycja Volny wydała książkę, która stała się pretekstem do otwartej rozmowy o traumach z przeszłości. Wydawnictwo Agora, które namówiło aktorkę do spisania wspomnień, zaprezentowało ją jako hołd dla kobiet z rodziny Volny i „uderzenie pięścią w stół” przeciwko kultowi milczenia.
Volny zdaje sobie sprawę z kontrowersji wokół swoich wyznań. — „Zarzucano mi, że robię karierę na szkalowaniu ojca. Ale mówienie prawdy o nim jest przeciwne temu, co robiliby ludzie chcący czerpać korzyści z jego legendy” — tłumaczy.
Dziedzictwo i pytania bez odpowiedzi
Historia Patrycji Volny przypomina, że geniusz artystyczny nie wyklucza głęboko ludzkich wad. Jej wyznania stawiają pytania o to, jak oddzielić twórczość od osoby artysty. Ponadto to pytanie jak mierzyć się z trudną prawdą o ludziach, których kultura wyniosła na piedestał.
Choć Kaczmarski pozostanie na zawsze symbolem polskiej walki o wolność, jego życie prywatne jest dla wielu ostrzeżeniem, jak niszczące mogą być nieprzepracowane traumy, nałogi i brak wsparcia psychologicznego.
Przeczytaj też o: 25 tysięcy SMS-ów, a stawką jest prezydentura – kto rozdaje karty? Tajne głosowanie trwa w KO
—–
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję ponadto składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński