Sejmowe korytarze były już świadkami wielu politycznych dramatów, ale to, co wydarzyło się we wtorkowe popołudnie, może przejść do historii jako jeden z najbardziej zaskakujących epizodów ostatnich lat. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, opuszczając konferencję prasową, niespodziewanie otworzył drzwi do biura Platformy Obywatelskiej. Choć szybko się wycofał, jego komentarz wywołał polityczną burzę. Zbigniew Ziobro wkracza do biura PO w Sejmie – przypadek czy zapowiedź konfrontacji?
Zbigniew Ziobro wkracza do biura PO w Sejmie – przypadek czy zapowiedź konfrontacji?
„Po Donalda Tuska idę” – rzucił Ziobro, wskazując na pomieszczenie PO, a jego słowa rozeszły się po Sejmie jak błyskawica. Świadkowie tej sceny oniemieli, jedna z osób natychmiast zareagowała: „Panie ministrze, to nie te drzwi!”.
Ziobro, niegdyś jeden z najbardziej wpływowych ludzi w polskiej polityce, pojawił się w Sejmie, by skrytykować decyzję obecnego ministra Adama Bodnara o zawieszeniu prokuratora Michała Ostrowskiego – swojego zaufanego współpracownika. Jednak to nie konferencja, a jego późniejsze działania stały się politycznym tematem numer jeden.
Czy Ziobro rzeczywiście pomylił drzwi, czy może był to spektakularny sygnał jego politycznych ambicji? Jego słowa można traktować jako przypadkowy lapsus, ale równie dobrze mogą zwiastować nową ofensywę przeciwko Tuskowi i jego partii. Były minister znany jest z bezkompromisowego stylu, a to zagranie zdaje się idealnie wpisywać w jego strategię medialną.
Czy to zapowiedź wielkiego powrotu?
Ostatnie miesiące nie były dla Ziobry łatwe. Po utracie władzy jego obóz znalazł się na politycznych peryferiach, a on sam musi zmagać się z konsekwencjami swoich rządów nad prokuraturą. Jednak wtorkowy incydent może być sygnałem, że nie zamierza składać broni. Wręcz przeciwnie – może szykować się do wielkiego politycznego powrotu, a jego gest w Sejmie był niczym pierwszy wystrzał w nowej bitwie o władzę.
Jedno jest pewne – Zbigniew Ziobro znów jest na ustach wszystkich. Czy był to niefortunny zbieg okoliczności, czy zaplanowana akcja? Odpowiedź na to pytanie może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości polskiej polityki.
Przeczytaj o:Rafał Brzoska i wizja Donalda Tuska.
—————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński