W sierpniu 2020 roku w domu ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu odbyło się spotkanie, które, jak wynika z wniosków prokuratury, miało kluczowe znaczenie dla późniejszych nadużyć związanych z Funduszem Sprawiedliwości. W spotkaniu uczestniczył m.in. Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który obecnie jest jednym z głównych podejrzanych w śledztwie dotyczącym malwersacji finansowych na wielką skalę. Tajne spotkanie na oszklonej werandzie Zbigniewa Ziobry i milionowe dotacje.
Tajne spotkanie na oszklonej werandzie Zbigniewa Ziobry i milionowe dotacje.
Według informacji ujawnionych przez Wirtualną Polskę, uczestnicy spotkania zostali poproszeni o pozostawienie urządzeń elektronicznych w domu Ziobry. „Kluczowe ustalenia” miały zapaść na oszklonej werandzie, poza zasięgiem urządzeń rejestrujących rozmowy. To tam podjęto decyzję o przekazaniu publicznych środków na utworzenie trzech portali internetowych, które miały wspierać polityków Solidarnej Polski.
Sieć finansowania politycznego
Z dokumentów śledczych wynika, że fundusze trafiły do Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia, które miało stworzyć trzy portale:
- szczecinskie24 (promujący Dariusza Mateckiego),
- radomskie.info (wspierający Marcina Sławeckiego, szefa gabinetu politycznego Ziobry),
- lubelskie.info (związany z Janem Kanthakiem i Marcinem Romanowskim).
Śledczy ustalili, że proces przyznawania dotacji był kontrolowany przez Marcina Romanowskiego, który instruował Tomasza Mraza, byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, jak poprawiać wnioski aplikacyjne, aby gwarantowały one przyznanie środków.
Nielegalne dotacje po przegranych wyborach
Śledczy zwracają uwagę, że po przegranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku Romanowski miał udzielić szeregu dotacji bez odpowiedniego upoważnienia. Wśród beneficjentów znaleźli się m.in.:
- Fundacja Św. Benedykta,
- Stowarzyszenie „Trampolina dla Polski”,
- Fundacja Compassio,
- Stowarzyszenie Akademia Sportu Artura Siódmiaka,
- Gdańska Fundacja Prawno-Psychologiczna,
- Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę.
Ponowne upoważnienie Romanowski otrzymał dopiero 1 grudnia 2023 roku, kiedy działał tzw. „rząd dwutygodniowy”. Śledczy podważają umowy zawarte w okresie między 2 listopada a 1 grudnia, twierdząc, że były one nielegalne.
Ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości
Prokuratura ujawniła również, że Romanowski podejmował działania mające na celu unikanie postępowania karnego. 7 października 2024 roku miał się stawić na przesłuchanie, ale jego obrońca poinformował, że polityk w tym czasie uczestniczy w warsztatach doktoranckich na Węgrzech. Prokuratura podkreśla, że wezwanie na przesłuchanie zostało wysłane kilka godzin wcześniej niż zaproszenie na warsztaty, co wskazuje na próbę manipulacji.
9 grudnia 2024 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Romanowskiego. Ten jednak nie stawił się na posiedzeniu, powołując się na nagłą konieczność zabiegu rekonstrukcji przegrody nosowej. Równocześnie poseł PiS Janusz Kowalski oraz media braci Karnowskich rozpowszechniały zdjęcia Romanowskiego w szpitalu, sugerując, że nie mógł uczestniczyć w posiedzeniu sądu.
19 grudnia 2024 roku polityk otrzymał azyl polityczny na Węgrzech, dzień po tym, jak polski sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania. Prokuratura wystąpiła także do Interpolu o wydanie czerwonej noty.
Skala śledztwa i konsekwencje
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości prowadzone przez Prokuraturę Krajową objęło już 1200 tomów akt i 200 przesłuchanych świadków. Jak informuje prokuratura, dotychczas postawiono zarzuty 24 osobom, dotyczące łącznie 64 przestępstw, a majątek podejrzanych został zabezpieczony na kwotę ok. 2,2 mln zł.
Zarzuty wobec Marcina Romanowskiego obejmują m.in.:
- przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków,
- nielegalne przyznawanie dotacji,
- przywłaszczenie ponad 107 mln zł,
- usiłowanie przywłaszczenia kolejnych 58 mln zł.
Polityczne konsekwencje
Afera Funduszu Sprawiedliwości stawia w trudnej sytuacji byłych polityków Solidarnej Polski, obecnie funkcjonujących pod szyldem Suwerennej Polski. Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej skomentował sprawę, stwierdzając: „Ziobro i jego ludzie ponoszą całkowitą odpowiedzialność za to, co działo się w Funduszu Sprawiedliwości”. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podkreślił natomiast, że „ta sprawa jest priorytetowa i nie zostanie zamieciona pod dywan”.
Czy wymiar sprawiedliwości doprowadzi do rozliczenia winnych i odzyskania publicznych pieniędzy? To pytanie wciąż pozostaje otwarte, ale jedno jest pewne: afera Funduszu Sprawiedliwości stała się jednym z największych skandali finansowych ostatnich lat w Polsce.
Przeczytaj o tym, jak Robert Lewandowski zaskakuje Barcelonę! Nowy kontrakt i wielki plan na przyszłość.
—————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński