Tragiczny wypadek we Franciszkowie: Śmierć 1,5-rocznego dziecka. W Franciszkowie koło Złotowa doszło do tragedii. Kierowca samochodu najechał na 1,5-roczne dziecko. Chłopiec zginął na prywatnym podwórku. Policja postawiła 45-latkowi zarzuty.
Przebieg zdarzenia i śmierć dziecka na miejscu
10 marca około godziny 11 doszło do wypadku. Kierowca wjechał na prywatne podwórko. Tam bawiło się 1,5-roczne dziecko. Matka chłopca opiekowała się nim. Samochód najechał na dziecko. Chłopiec zmarł na miejscu.
Tragiczny wypadek we Franciszkowie: Śmierć 1,5-rocznego dziecka – Zarzuty dla kierowcy i brak zarzutów dla matki
Mieszkaniec Zakrzewa, Adam Sz., usłyszał zarzut. Prokuratura oskarża go o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Dziecko zginęło na oczach matki. Kobieta stała około pięciu metrów od syna. Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu. Prokuratura nie postawiła matce zarzutów. Kobieta była trzeźwa.
Konsekwencje prawne i dalsze postępowanie
Kierowcy grozi do ośmiu lat więzienia. Prokuratura prowadzi dalsze śledztwo w sprawie wypadku. Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu. Nagranie stanowi kluczowy dowód w sprawie. Sąd zdecyduje o karze dla kierowcy.
Tragiczny wypadek we Franciszkowie: Śmierć 1,5-rocznego dziecka – Apel o ostrożność i bezpieczeństwo dzieci
Tragedia we Franciszkowie wstrząsnęła lokalną społecznością. Wypadek przypomina o konieczności zachowania ostrożności. Kierowcy muszą uważać na dzieci bawiące się w pobliżu dróg. Rodzice powinni pilnować dzieci, szczególnie na prywatnych posesjach. Bezpieczeństwo dzieci to priorytet.
Foto: Wikipedia commons
Zainteresował Cię nasz artykuł? Przeczytaj także o Amandzie Knox i zbrodni, której nie popełniła