Makabryczny wypadek mistrza świata – tak, tak oczywiście chodzi o kraksę w żużlu. W Krośnie na torze podczas sparingu doszło do strasznego wypadku. Ponieważ w skutku szczepienia się dwóch motocyklów (Bartosza Bańbora i Franciszka Majewskiego). Także chwilę po tym Taia Woffindena, Brytyjczyk wylądował pod dmuchaną bandą.
Trzykrotny indywidualny mistrz świata w jeździe na żużlu. Uderzył w bandę i jeszcze dodatkowo został przygnieciony motocyklem. Kraksa wyglądała makabrycznie i natychmiast wezwano helikopter ratunkowy. Oczywiście spotkanie zostało przerwane.
Makabryczny wypadek mistrza świata – sparing
Oczywiście do rozpoczęcia sezonu ligowego coraz bliżej, więc polskie drużyny żużlowe rozgrywają pierwsze sparingi. Na torze w Krośnie mierzyły się dwie ekipy, które w kwietniu wystartują w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi.
Także sparing był między miejscowym Cellfast Wilki Krosno i ZKS Stal Rzeszów. Organizatorzy podjęli decyzję, by wezwać helikopter. Sparing zakończono przy stanie 21:15 dla Stali, a murawę przygotowano do lądowania maszyny, która przetransportowała Brytyjczyka do szpitala.
Makabryczny wypadek mistrza świata – Tai Woffinden
Teraz oczywiście chciałbym przybliżyć sylwetkę żużlowca Tai Woffinden. Aktualnie jest zawodnikiem klubu ZKS Stal Rzeszów. Także jest wielokrotnym reprezentantem Wielkiej Brytanii, indywidualny mistrz świata w sezonach 2013, 2015 również 2018. Wygrywając, Grand Prix 2018 stał się pierwszym zawodnikiem z Wielkiej Brytanii, który trzykrotnie zostawał żużlowym IMŚ. Złoty medalista Speedway of Nations 2021.
Również ośmiokrotny medalista indywidualnych mistrzostw Wielkiej Brytanii (złoty – 2013, 2014, 2015, srebrny – 2024, brązowy – 2008, 2009, 2011, 2012). Razem ze Spartą Wrocław zwycięzca żużlowej Ekstraligi w sezonie 2021 i dziewięciokrotny medalista tych rozgrywek.
A jaki jest aktualny stan zdrowia?
Doświadczony żużlowiec przebywa w Klinice Intensywnej Terapii w szpitalu Rzeszowskim. Tam przeszedł operację. Były mistrz świata miał złamania oraz uraz klatki piersiowej. Ze względu na skalę obrażeń lekarze postanowili wprowadzić żużlowca w stan śpiączki farmakologicznej.
Choć w chwili obecnej jego stan jest stabilny i jest wentylowany mechanicznie. Decyzje co do dalszego leczenia zapadną po kolejnych konsultacjach ortopedycznych. Na szczęście nie doszło do przerwania rdzenia kręgowego.
Makabryczny wypadek mistrza świata – przeklęty tor w Krośnie
To właśnie ten tor w Krośnie jest owiany złą sławą, bo to nie pierwszy raz, kiedy obiekt w Krośnie dał o sobie znać. Ponieważ przed laty dramatycznemu wypadkowi uległ tu inny żużlowiec, który teraz jest ikoną polskiego paralimpizmu.
Właśnie tu 3 maja 2006 r. doszło do jednego z najkoszmarniejszych wypadków w historii polskiego żużla. 32-letni wówczas Rafał Wilk. Podczas meczu z GTŹ Grudziądz wpadł w koleinę, stracił panowanie nad motocyklem, odbił się od bandy i upadł na tor.
Jadący za nim Martin Vaculik nie miał szans na ominięcie kolegi klubowego i wjechał prosto w niego. Sportowca przewieziono do szpitala. Niestety wtedy diagnoza nie pozostawiła złudzeń, ponieważ doszło do złamanie kręgosłupa i uszkodzenie rdzenia kręgowego. I od tamtego momentu był skazany na życie na wózku inwalidzkim.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, jest on przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. A jeżeli zainteresował cię nasz materiał? Przeczytaj także: Red Bull Zakopane Skoki w Punkt