80. Rocznica Wyzwolenia Buchenwaldu – Pamięć o Holokauście a Wzrost Ekstremizmu. Osiemdziesiąt lat temu alianckie siły wyzwoliły obóz koncentracyjny Buchenwald. Był to jeden z największych i najbardziej osławionych złą sławą nazistowskich obozów na terenie Niemiec. Jego wyzwolenie stanowiło symboliczny koniec nazistowskiego terroru i Holokaustu. Jednak w dzisiejszych czasach obserwujemy niepokojący wzrost siły prawicowego ekstremizmu na całym świecie, w tym w Niemczech. Pojawia się zatem kluczowe pytanie: czy pamięć o okrucieństwach Buchenwaldu i innych obozów przetrwa w obliczu tych nowych wyzwań? Czy przyszłe pokolenia zrozumieją lekcje historii i będą w stanie przeciwstawić się wszelkim formom nienawiści i totalitaryzmu? Uroczystości upamiętniające 80. rocznicę wyzwolenia Buchenwaldu mają ogromne znaczenie w kontekście tych współczesnych zagrożeń. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby pamięć o ofiarach Holokaustu pozostała żywa i stanowiła przestrogę dla przyszłych pokoleń.
Tragiczna Historia Buchenwaldu – Miejsce Horroru na Idyllicznym Wzgórzu
Buchenwald leżał na zalesionym wzgórzu Ettersberg, niedaleko Weimaru. Weimar był znaną kulturalną metropolią Turyngii. Z daleka okolica sprawiała wrażenie idyllicznej. Jednak to miejsce skrywało mroczną tajemnicę. Na płaskowyżu Ettersberg, wznoszącym się na wysokość 480 metrów, naziści założyli jeden z największych obozów koncentracyjnych. W latach 1937-1945 więzili tam przeciwników politycznych. Wśród więźniów byli komuniści i osoby homoseksualne. Naziści przetrzymywali tam więźniów z wielu krajów. Żydzi, Romowie i Sinti również cierpieli w Buchenwaldzie. Świadkowie Jehowy i niewygodni przedstawiciele kościoła także trafili do tego piekła. Buchenwald stanowił jedno z wielu miejsc kaźni. Był elementem narodowosocjalistycznej machiny prześladowań i mordu. Około 280 tysięcy więźniów przeszło przez system obozowy Buchenwald. System ten obejmował główny obóz na Ettersbergu. Składał się także z ponad 50 mniejszych podobozów. Większość z nich znajdowała się przy miejscach produkcji wojennej. Do kwietnia 1945 roku w Buchenwaldzie zginęło około 56 tysięcy ludzi. Większość ofiar stanowili Żydzi. Dopiero zbliżający się koniec II wojny światowej w Europie przyniósł wyzwolenie więźniom Buchenwaldu.
80. Rocznica Wyzwolenia Buchenwaldu – Pamięć o Holokauście a Wzrost Ekstremizmu – Wyzwolenie Buchenwaldu i Powojenne Wykorzystanie Terenu
Pierwsze czołgi armii amerykańskiej zbliżyły się do obozu 11 kwietnia 1945 roku. Wtedy wybuchło powstanie więźniów. Uniemożliwili oni ucieczkę wielu żołnierzom SS. Po zakończeniu wojny Turyngia znalazła się w radzieckiej strefie okupacyjnej Niemiec. Sowieci wkrótce wykorzystali teren Buchenwaldu jako swój „obóz specjalny”. Więzili tam głównie lokalnych przywódców NSDAP. Osadzali tam także policjantów i właścicieli firm. Firmy te wykorzystywały robotników przymusowych. Do 1950 roku zmarło tam kolejnych 700 osób. Działo się to 80 lat temu. Pozostało już niewielu świadków tamtych okrucieństw. Ich bolesne wspomnienia przekazują historię. Narzędzia cyfrowe odgrywają w tym coraz ważniejszą rolę. Historyk Jens-Christan Wagner szacuje, że żyje jeszcze maksymalnie 15 ocalałych. Mogli oni wziąć udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu. Wagner wspomina obchody 60. rocznicy w 2005 roku. Przybyło wtedy około 500 ocalałych. W 2015 roku, w 70. rocznicę, 80 ocalałych wciąż mogło uczestniczyć. Wśród nich był 92-letni były pilot Ed Carter-Edwards. Jego samolot zestrzelono pod Paryżem w 1944 roku. Trzy i pół miesiąca spędził w Buchenwaldzie. Mówił, że traktowali ludzi jak zwierzęta. Wymieniał nazwiska przyjaciół, którzy nie przeżyli obozu. Carter-Edwards zmarł w 2017 roku.
Odpowiedzialność za Pamięć i Wzrost Prawicowego Ekstremizmu
Dyrektor fundacji Jens-Christian Wagner podkreśla, że wszyscy ponosimy odpowiedzialność za utrzymanie pamięci. Dotyczy to każdego obywatela. Obejmuje to także sprzeciw wobec rasizmu, prawicowego ekstremizmu i antysemityzmu. Krytykuje obecnych polityków. Uważa za „ogromny błąd”, że „partie demokratyczne mówiły ustami AfD” w debacie o migracji. Przez tę debatę ksenofobiczna narracja skrajnie prawicowej partii mogła wydawać się normalna. Region Turyngii wokół Weimaru ma silną pozycję AfD. W wyborach parlamentarnych w lutym 2025 roku partia uzyskała 20,8 procent głosów w kraju. W Turyngii uzyskała 38,6 procent, najwięcej w kraju związkowym. Po wyborach regionalnych we wrześniu 2024 roku AfD zdobyła 32 z 88 miejsc w parlamencie. Lider partii w Turyngii, Björn Höcke, uznany za skrajnie prawicowego, przewodzi grupie parlamentarnej. Wagner zauważa, że na całym świecie rosną w siłę prawicowe ruchy. Dotyczy to także Niemiec. Uważa, że Turyngia znajduje się w centrum tej burzy. Jest to dla niego „niezwykle niepokojące”. Przyznaje, że długo wierzyliśmy, iż ludzie wyciągnęli wnioski z czasów narodowego socjalizmu. Istnieje jednak zagrożenie, że pamięć ta wyblaknie. W środowisku AfD narodowy socjalizm jest „notorycznie przemilczany”. Popierane są nawet „stanowiska gloryfikujące nazizm”. Wagner ostrzega przed malejącą świadomością znaczenia rozliczenia z nazistowską dyktaturą dla demokracji.
80. Rocznica Wyzwolenia Buchenwaldu – Pamięć o Holokauście a Wzrost Ekstremizmu – Miejsce Pamięci Buchenwald Dziś – Przestroga przed Zapomnieniem
Już kilkakrotnie doszło do profanacji na Ettersbergu, poza miejscem pamięci. W 2024 roku Wagner otrzymał bezpośrednie groźby. Obecnie pracownicy czasami obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Podkreślają, że nie powinniśmy dać się zastraszyć, ale musimy być ostrożni. Tak wygląda sytuacja w Niemczech w 2025 roku. Teren byłego obozu Buchenwald upomina i ostrzega. Znajdują się tam krematorium, pole popiołu i plac apelowy. Jest tam także „blok dziecięcy” i „Instytut Higieny Waffen SS”. W mediach często pojawia się brama obozowa z napisem „JEDEM DAS SEINE”. Zegar na wieżyczce zawsze wskazywał godzinę 15:15. O tej godzinie, 11 kwietnia 1945 roku, skończyło się piekło dla więźniów. Zaczęła się wolność. Miejsce pamięci 80 lat później to szary kamień, otwarta przestrzeń i kilka budynków. Rosną tam buki i brzozy. Za nimi rozciąga się widok na Turyngię. Wagner wspomina tak zwany „mały obóz”. Był to obóz w obozie, główne miejsce śmierci. Pierwotnie zamykano tam więźniów do pracy przymusowej. Od lutego 1945 roku stał się miejscem cierpienia dla więźniów z transportów przed wyzwoleniem Auschwitz. W ciągu niecałych stu dni zginęło tam około 6000 osób. Baraki zburzono po 1945 roku. W czasach NRD teren „małego obozu” zarósł i nie odgrywał roli w upamiętnianiu. Obecnie na polanie znajdują się fundamenty. Pozostaje to miejscem cierpienia i żałoby.
Foto: Wikipedia commons
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o wybuchu i wypadku autobusu w Warszawie