Nissan 300ZX to jeden z najbardziej pożądanych japońskich klasyków. Spadkobierca sportowych Datsunów nadal prezentuje się doskonale, zarówno pod względem stylistycznym, jak i technologicznym.
Sportowe maszyny, z literą Z w nazwie, są obecne w portfolio japońskiego producenta już od 1969 roku. Ekscytujące coupe od zawsze stały w opozycji do poprawnych, niezawodnych, ale i do bólu nudnych „cywilnych” samochodów, jednocześnie stanowiąc wizytówkę firmy za oceanem. Na miano przełomowego modelu w tej serii zasługuje Nissan 300ZX Z32 – znacznie większy, znacznie cięższy, znacznie szybszy i znacznie droższy od swoich poprzedników. To właśnie ta maszyna miała być dla Nissana bronią, wymierzoną w kierunku japońskiej i niemieckiej konkurencji.
Nissan 300ZX Z32 – historia
Za najwcześniejszych poprzedników drugiej generacji modelu 300ZX należy uznać pierwszych przedstawicieli linii modelowej Fairlady Z – Datsuna 240Z i 280Z. Kultowe modele z silnikami R6, często określane mianem „E-Type’a dla ubogich”, zbudowały markę Nissana jako producenta samochodów, które zapewniają masę emocji. Modele oznaczane jako S30 i S130 sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, można zatem powiedzieć, że Nissan 300ZX, kiedy wkraczał na rynek, miał ułatwione zadanie.
Pierwsza generacja kultowego modelu, oznaczona jako Z31, zadebiutowała w 1983 roku. W odróżnieniu od poprzedników, nowe coupe zostało wyposażone nie w rzędową, a w widlastą jednostkę o sześciu cylindrach. Samochód zmienił się też pod względem designu. Obłości, znane z modeli Fairlady Z, ustąpiły miejsca modnym w latach 80 ostrym liniom. Na tylnej klapie nie mogło zabraknąć spoilera, który dodatkowo potęgował efekt sportowej agresji. Pod maskę nowego modelu trafiły trzylitrowe silniki wolnossące i turbodoładowane. Moc zamykała się w przedziale 160-230 KM. Jednostki mogły współpracować z pięciobiegowym manualem lub z czterostopniowym automatem.
Produkcja modelu Z31 zakończyła się w 1989 roku. Następca – Nissan 300 ZX Z32 – miał być piekielnie mocną bronią, która miała pozwolić Nissanowi na skuteczną konkurencję nie tylko z maszynami z Kraju Kwitnącej Wiśni, czyli z Mazdą RX7 i z Toyotą Suprą, ale i z Niemiec i USA. Kultowy Z32 był stawiany na równi z Porsche 944 i z Chevroletem Corvette. Warto jednak zaznaczyć, że japoński sportowiec był wyraźnie tańszy od europejskiej i amerykańskiej konkurencji. W tym przypadku słowo „tańszy” nie powinno być jednak utożsamiane z „gorszy”. Z32 krył wiele atutów, które pozwoliły mu nawiązać walkę z bardziej renomowanymi maszynami.
Nissan 300ZX Z32 – nadwozie i wnętrze
Można powiedzieć, że model 300ZX Z32 znacząco wydoroślał. Podczas gdy Z31 prowokował ostrymi liniami i spojlerem w kontrastującym kolorze, nowy Nissan 300ZX emanował obłościami, klasą i dobrym smakiem. Tylny spoiler został polakierowany zgodnie z kolorem nadwozia, zmieniono też przednie światła, które później trafiły też do Lamborghini Diablo. Charakterystycznym elementem przedniej części nadwozia jest ogromnych rozmiarów szyba czołowa. Z tyłu wyróżniają się światła, umieszczone w czarnej blendzie.