Citroen C3 PureTech 110 S&S EAT6 – Babskim Okiem
Każdy kierowca staje kiedyś przed tym wyborem – kupno auta. Obecnie, rynek motoryzacyjny jest bogaty w tak wiele modeli, że nie jest to takie proste jakby się wydawało. Producenci starają się, aby każdy dobrał „coś dla siebie”. No bo przecież, kto z nas nie chciałby super auta w super cenie? Tylko czy takie połączenie jest możliwe ? Francuzi pokazują, że jest. Totalna oryginalność, funkcjonalność i ekstrawagancja – to właśnie prezentuje nowy Citroen C3 PureTech 110 S&S EAT6. C-trójka chce ambitnie odejść od porównywania jej z poprzednimi generacjami i wzoruje się na nowym języku stylistycznym marki. W takim razie sprawdźmy, czy naprawdę ma szanse na sukces.
Citroen C3 PureTech 110 S&S EAT6 – Wygląd zewnętrzny
Ekstrawagancja i awangarda. Te słowa pojawiają się najczęściej w słowniku opisującym nowe C3. Nic dziwnego. Te auto nie pozostanie anonimowe. Wyróżnienie się z tłumu – gwarantowane. Nie da się nie zauważyć, że stylistycznie podąża za tropem swojego brata – Cactusa. Jednak moim skromnym zdaniem ten drugi to samochód równie oryginalny jak i nijaki . C3 z kolei jest bardzo odważny stylistycznie, ale ładny, zgrabny i dopracowany. Oczywiście pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy są piętrowe reflektory podkreślone wysoko poprowadzoną linią maski. Sprawiają one, że auto wydaje się wyższe i potężniejsze niż w rzeczywistości jest. Nie zabrakło także charakterystycznych listw Airbump z boku pojazdu. Jednak do tej pory mam wrażenie, że służą one bardziej do zdobienia pojazdu niż korzystania z ich funkcjonalności (mają one za zadanie chronić auto przed zarysowaniami i wgnieceniami). Na szczęście, nie było mi dane tego sprawdzać J Dodatkowym atutem jest również szeroka możliwość personalizacji nadwozia.
Citroen C3 PureTech 110 S&S EAT6 – Wnętrze
Wspomniałam już o personalizacji. Nasz testowany model był w dominującym ostatnio u francuzów pomarańczu w połączeniu z czarnymi elementami. Akurat ten kolor idealnie pasuje do stylistyki auta. Ale zajrzyjmy w końcu do wnętrza. A tam… więcej ekstrawagancji. Nie będę kłamać, że materiały wykończeniowe są zdjęte z najwyższej półki. Jednak wnętrze tego auta ma swój klimat, który zrobił na mnie wrażenie. I paradoksalnie, choć nie jest zbyt przestronny to bardzo komfortowe auto – przynajmniej z pozycji kierowcy i pasażera z przodu. Estetyka idzie w parze z funkcjonalnością. Wielkim plusem tego auta jest również jego przejrzystość i idealna widoczność z miejsca kierowcy.
Citroen C3 PureTech 110 S&S EAT6 – Wrażenia z jazdy
Jak wygląda – tak jeździ. Jest to auto malutkie i cichutkie. Dodatkowo wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. A więc do miasta wręcz idealne. C3 to takie auto, w którym możesz się odprężyć i zrelaksować nawet jeśli ma być to tylko krótka droga do pracy i z powrotem. Jest ono bardzo zwinne, chociaż mam trochę zastrzeżenia do płynności zmiany biegów – niestety zdarzały mu się niezbyt przyjemne szarpnięcia, szczególnie przy ostrzejszym wciskaniu pedału gazu. A jeśli chodzi o spalanie, to mieści się w granicach przyzwoitości, ponieważ w naszym teście wyszlo 5.7l/100km w mieście, w trasie jesteśmy w stanie wyrobić się nawet w 4.8l/100km.