Auto z historią – Ford Sierra
Ford Sierra produkowany był w latach 1982- 1993. Sierra miała zastąpić na rynku Taunusa i Cortinę. Jak na swoje lata, auto było bardzo nowoczesne stylistycznie i od momentu premiery bardzo wyróżniało się na rynku. Ford względem swojego nowego modelu miał bardzo duże oczekiwania sprzedażowe. Jednak nie wszędzie zaliczył udany debiut. W Niemczech auto od razu stało się hitem i notowało rekordy sprzedaży. Ale np. w Wielkiej Brytanii początkowo notowano bardzo słabą sprzedaż ze względu na przyzwyczajenie do modelu Cortina, bardziej kwadratowej sylwetki. Sieci sprzedaży również musiały wyprzedaż nadwyżki poprzedniego modelu w związku z czym nie zachęcano zbyt bardzo do kupna nowego modelu. Jednak z każdym rokiem i auto zyskiwało coraz więcej zwolenników. Efektem było drugie miejsce w plebiscycie na Europejski Samochód Roku 1983. Ford uległ wtedy tylko Audi 100. Sierra dzięki dużej przestrzeni bardzo dobrze sprawdzała się nie tylko jako auto rodzinne, ale również „wół roboczy” dzięki swojej pojemności i trwałym jednostkom. Do wyboru oprócz najbardziej popularnego sedana, kombi i 5-drzwiowego liftbacka do wyboru były jeszcze 2-drzwiowy pick-up oraz 3-drzwiowy liftback. Następcą Sierry stał się obecnie już znany chyba przez wszystkich – Mondeo.
Auto z historią – Ford Sierra – Michał, czemu Sierra?
Czemu Sierra? Prawie pięć lat temu znudzony projektem szybkiego małego FWD – 100 konne Cinquecento – zacząłem poszukiwania czegoś z napędem na tył. Mimo tego, że każdy polecał BMW, ja twardo odmawiałem, z racji, że wszędzie tego pełno, wszystko jest oklepane, części dostępne bezproblemowo, a ja wolę rzeźbić! Zawsze podobały mi się Sierry, a dzięki przyjacielowi rodziny zrzeszonemu w Polskim Związku Motorowym, który przyjaźnił się ze śp. Marianem Bublewiczem i dużo o nim opowiadał, wybór mógł być tylko jeden. Do tej pory jeżdżących Sierr miałem pięć, miłość do marki, a szczególnie do modelu przyszła szybko.
Auto z historią – Ford Sierra – A jaką obecnie posiadasz?
Moja Sierra z salonu wyjechała w roku 1992 jako totalnie biedny sedan, którego jedynym wyposażeniem był centralny zamek. Silnik to dwu-litrowe Pinto na pojedynczym wałku rozrządu, osiem zaworów, 105 koni.
Jak na nie trafiłeś i kupiłeś?
Z tym akurat jest dosyć dziwna historia. Przez ponad dwa lata doprowadzałem swoimi siłami i znajomego do ładu inna karoserię Sierry. Niestety, po setkach przepracowanych godzin na każdym kroku wychodziły kwiatki, była bardzo słaba blacharsko, 25 warszawskich solonych zim miało prawo ją wykończyć. Bardzo późno podjąłem decyzję o rzuceniu tego projektu, ale nie miałem już do niego siły i tak z dnia na dzień powstał plan, żeby znaleźć na prawdę zdrowy egzemplarz. Pomógł mi w tym mój dobry kolega z klubu, Rafał, którego z resztą serdecznie pozdrawiam. Rafał sprowadził do Polski kilkadziesiąt Sierr, a mojej szukaliśmy około dwa miesiące. Trafiła się, na zdjęciach wygląda super, golas, ale zdrowy, zapada decyzja Rafał ściągaj ja dla mnie. Po kilku dniach Rafał dzwoni z tekstem, że nie będę żałował. Miał rację, kiedy pojechałem lawetą odebrać od niego auto wszystko było takie, jakie być miało, zdrowe, niemalże dziewicze.
I wtedy zaczęła się metamorfoza?
Mnóstwo roboty, przede wszystkim cztery lata zbierania części. Co raz po trochu, kupowanie, odświeżanie, piaskowanie, cynkowanie, lakierowanie. Jednego miesiąca zderzak, drugiego miesiąca zaciski i tak dalej.. I w taki sposób udało się po kilku latach zgromadzić niemalże wszystko potrzebne do realizacji mojej wizji. Pierwszym etapem przemiany Sierry było doposażenie wnętrza, tak oto swoje miejsce znalazła nowa grzana przednia szyba z kompletną instalacja, grzane spryskiwacze, elektryczne szyby, elektryczne podgrzewane lusterka.
Auto z historią – Ford Sierra – W kolejnych etapach przeszedłeś do mechaniki?
Następnym etapem była kompletna wymiana całego zawieszenia. Kanapowy zestaw ustąpił miejsca nowym twardszym amortyzatorom, sprężyny seryjne zmienione na dedykowane obniżające, wszystkie gumy zawieszenia zostały zastąpione tymi z poliuretanu, zwrotnice, piasty, wszystko gruntownie odbudowane na nowych częściach. Stary dyferencjał na wkładane półosie został zastąpiony dyferencjałem ze Scorpio ze szpera. Tylna belka i wahacze również od Scorpio wieloryba co poszerzyło cały tył o 6cm. Następnym etapem było posadzenie auta na nowych 17 calowych felgach Rota D154, czyli niemalże kopią legendarnych OZ Route z rajdowej legendy. Hamulce auta zostały zastąpione z zestawu 240mm wentylowany(przód) i 9 calowy bęben z tyłu zestawem ze Sierry Cosworth, czyli 278mm wentylowane przód, 273mm wentylowane tył, wszystko oczywiście na nowych częściach.
Wnętrze też zostało poddane modyfikacjom?
Tak w następnym etapie w moje ręce trafiło wnętrze. Góra deski, dół deski, słupki a, b i c, oraz słoneczka zostały pokryte flockiem. Boczki, tylna półka oraz podsufitka zostały obszyte na czarno na nowo u tapicera. Fotele Recaro z Escorta RS2000 dostały nowe maty grzewcze, nowy materiał na odcinkach trzymających uda i plecy, a tylna kanapa została obszyta oryginalnym materiałem z tegoż Escorta, co by wszystko do siebie pasowało. Kierownica to dosyć rzadka oryginalna 3 ramienna akcesoryjna kiera z tzw. titkiem. l oczywiście obszyta nową skórą.
A co widzimy na zewnątrz?
Przód to bardzo dobra kopia zderzaka Cosworth z laminatu. Do tego oryginalne zregenerowane halogeny i nowa wiązka. Na tył trafił zderzak od poliftowej Sierry do którego został dodany dokład akcesoryjny z pakietu RS2. Progi to oryginalne akcesoryjne dokładki RS. Na klapę tylna trafił oryginalny spojler z Coswortha.
Mnóstwo czasu spędzonych przy pracach nad nim? A jak to przekłada się na zrobione kilometry? Odbyłeś już nią jakąś ciekawą podróż?
Razem przejechaliśmy dopiero niecałe 10000km, ale to dopiero początek J Tegoroczny OZS, czyli ogólnopolski zlot „Sierrafan” 2018 na lotnisku w Broczynie. Czemu pamiętny? Ponad 1600km, gdzie auto skończyliśmy z kumplem przeddzień wyjazdu o 4 nad ranem. Oczywiście zero przygód, ale jednak był pewien stres ?
Można Cię spotkać na innych zlotach?
Staram się autem odwiedzać każdy zlot, spot na jaki tylko mam czas. W zeszłym roku zaliczyłem ponad 7 imprez, o małych i większych spotach nie wspominając.
A jak dużo czasu zajmuje Ci „codzienna” pielęgnacja auta?
Auto w obecnym stanie i sposobie użytkowania nie nastręcza dużo roboty związanej z utrzymaniem jego kondycji. Pomaga w tym niezwykle skuteczna chemia, głównie woski, quickdetailery itp.
Auto z historią – Ford Sierra – Dużo osób myśli, że to Cosworth? 😉
Ludzie na moje auto reagują bardzo pozytywnie. Serio, nie ma chyba wyjazdu tym autem żeby ktoś nie zaczepił mnie na stacji benzynowej, w korku, w sklepie i nie zagaił coś o aucie. Widzę dużo tzw. „okejek” od innych kierowców, to bardzo miłe, zawsze kończy się bananem na twarzy. 😀 Dostaję dużo pytań odnośnie auta, oprócz głównego pytania o sprzedaż chyba najwięcej pytań jest o motor pod maską. Często na zlotach ludzie pytają czy to oryginalna „kosa”, a ja zawsze odpowiadam „czy wyglądam na kogoś kogo stać na oryginalną kosę?” Oczywiście z uśmiechem na twarzy, gdyż jak wiadomo na dzień dzisiejszy oryginalny Cosworth osiąga kosmiczne ceny, zarówno w Polsce jak i za granicą.
A co bardziej przykuwa uwagę? Kolor czy model?
Co do tego, czy więcej uwagi zwraca kolor czy model, zdecydowanie model. Myślę, że to kwestia miłego sentymentu. Zarówno tych, którzy 20 lat temu wozili Sierra kombi cement na budowę swojego domu, ale też tych którzy za gówniarza wieszali nad łóżkiem plakaty z „A” grupową rajdowa „kosą”. No i ile razy słyszałem „miałem kiedyś takiego!” ?
Zdarzyło Ci się oddać komuś kółko?
Nie spotkałem się z sytuacją kiedy ktoś chciałby przejechać się moim autem, ale raczej bym odmówił, nie lubię się nią dzielić 🙂 Na pewno po zmianie silnika dam się nią przejechać mojemu ojcu, świetnemu kierowcy który mocno kibicuję mojemu projektowi.
Auto z historią – Ford Sierra – A jakie masz plany na przyszłość związane ze „Sierrą”?
Przyszłość? Poskładać auto przed sezonem, to jest priorytet! Obecnie zaczynamy ponowny demontaż całego wnętrza jak i podwozia Sierry. Wstawiamy klimatyzację, wygłuszamy kompletnie wnętrze, montujemy car audio z prawdziwego zdarzenia no i robimy to co najważniejsze, profesjonalna antykorozję, włącznie ze zdjęciem wszystkich napędów, przewodów itd. Kolejnym etapem mam nadzieję tegorocznej przemiany jest długo oczekiwany swap jednostki na 2.3 16v z Forda Scorpio. Jednostka ta została pozbawiona wałków wyrównoważających z miski olejowej, a do głowicy trafiły ostrzejsze wałki z 2.0 16v rs2000. Silnik będzie pracował na czterech przepustnicach z motocykla, zupełnie nowym układzie wydechowym, a całość będzie sterowana ecumasterem. Jako spełnienie swojego małego marzenia na przód trafia czterotłokowe zaciski Brembo na 324mm tarczach z Focusa RS. Planem na ten rok jest również wiele imprez, w tym na pewno Warkot, Low Fest, Tłokowisko, być może znowu ogólnopolski zlot Sierrafan, oraz dużo innych mniejszych i większych zlotów oraz spotów. Nie tylko na Mazowszu.
To na koniec marzenie motoryzacyjne 🙂
Motoryzacyjne marzenie? Peugeot 205 T16 oraz „A” grupowa Sierra Cosworth, ewentualnie Ford Capri RS3100.
A jeśli Ty masz auto z ciekawą historią i chcesz się nią podzielić z nami i naszymi czytelnikami napisz do mnie na adres jacek.klasyki@gmail.com
Lubisz stare Fordy? Koniecznie przeczytaj artykuł o “Laluni” Natalii!
Auto z historią – Ford Mustang – piękna „Lalunia”