Zapieczone śruby kół – jak rozwiązać problem?

1488
Zapieczone śruby kół

Zapieczone śruby kół mogą skutecznie uniemożliwić jazdę. Jak sobie z tym poradzić?

Zmiana koła to banalnie łatwa czynność, pod warunkiem, że w trakcie nie pojawią się nieoczekiwane problemy. Zapieczone śruby kół mogą skutecznie uprzykrzyć życie kierowcy, niejednokrotnie do tego stopnia, że samochód, zamiast na własnych kołach, odjeżdża na lawecie. Zanim jednak zdecydujemy się na wezwanie holownika, warto spróbować rozwiązać tę kwestię własnymi siłami. W jaki sposób?

Zapieczone śruby kół – bez dobrego klucza, ani rusz

Każda, nawet najprostsza praca wymaga użycia odpowiednich narzędzi, przy czym określenie “odpowiednie” nie odnosi się wyłącznie do kwestii ich dopasowania, lecz także do jakości. Klucze do odkręcania kół, które producenci zapewniają w ramach wyposażenia samochodu, zwykle są kiepskiej jakości. Poza tym, w wielu przypadkach, długość ramienia standardowych narzędzi praktycznie czyni je bezużytecznymi w takim przypadku.

Podstawą jest dobrej jakości klucz, z dobrze przylegającą nasadką, wykonaną z solidnej stali. Kolejna kwestia, na którą obowiązkowo należy zwrócić uwagę, to wspomniana już długość ramienia. Im większa, tym mniejszej siły trzeba użyć do odkręcenia śruby. Dobrym rozwiązaniem są klucze teleskopowe, które bez najmniejszego problemu zmieszczą się w każdym bagażniku.

W sytuacji kryzysowej, kiedy nie mamy pod ręką odpowiednio długiego narzędzia, warto posłużyć się zaimprowizowaną dźwignią. Metalowa rurka skutecznie przedłuży klucz i o ile śruby nie będą zbyt mocno zapieczone, powinna zdać egzamin.

Zapieczone śruby kół – problemem jest korozja

Zapieczone śruby kół
Zapieczone śruby kół mogą sprawić, że nie obejdzie się bez pomocy warsztatu

Problemy z odkręceniem koła wynikają z procesu korozji, który pojawia się na połączeniach metalowych. W walce z zapieczonymi śrubami, zbawienny może okazać się penetrujący odrdzewiacz w aerozolu. Niewielka dawka, rozpylona na problematyczny obszar, powinna bezbłędnie zdać egzamin. Zamiennie można użyć nafty. Jeżeli jednak nie mamy w bagażniku odpowiedniego preparatu (a zwykle tak właśnie bywa), można sięgnąć po popularny WD-40. Należy jednak bardzo uważać – środek nie może dostać się na tarczę hamulcową.

Przed przystąpieniem do kolejnej próby odkręcenia koła, śrubę warto “opukać” młotkiem lub ciężkim kluczem. Uwaga, nie należy uderzać bezpośrednio w felgę! Między śrubą a młotkiem powinien znaleźć się kawałek drewna. Można też użyć nasadki klucza (zalecamy ostrożność, żeby nie odkształcić elementu), o ile ta nie jest zintegrowana z ramieniem.

Zapieczone śruby kół – lepiej być mądrym przed szkodą

Przy sezonowej wymianie kół, warto podjąć środki zapobiegawcze, które pozwolą uniknąć przykrej niespodzianki w trasie. Pasta miedziana skutecznie spowolni proces korozji. Warto jednak zapamiętać, że nie należy smarować całego gwintu, a jedynie obszar przy główce śruby. Koła należy dokręcać z odpowiednią siłą, czyli z zalecaną przez producenta. Klucz dynamometryczny nie jest wielkim wydatkiem, więc warto zaopatrzyć się w takie narzędzie. Jeżeli na powierzchni śrub widoczne są już głębokie wżery, należy wymienić je na nowe. To bardzo dobra praktyka, tym bardziej, że za problemy z odkręceniem koła często odpowiadają też mocno obrobione główki, nie tylko korozja.