Dzień Kobiet już w najbliższy poniedziałek. Od wieków płeć piękna była inspiracją dla wielu artystów. Polskie piosenki z imionami kobiet od lat cieszą i wzruszają polskich słuchaczy. Poznajcie ciekawe anegdoty związane z ich powstaniem.
Polskie piosenki z imionami kobiet – płeć piękna
„Baśka miała fajny biust…” – ten utwór zespołu Wilki niespełna 20 lat temu stał się prawdziwym hitem, który królował w niemal wszystkich rozgłośniach radiowych. Tymczasem wszyscy pytali lidera zespołu, Roberta Gawlińskiego, kim jest słynna Baśka? Czy faktycznie miała fajny biust? Oczywiście sam utwór z przymrużeniem oka podchodzi do relacji z kobietami. Jednak słowa „a Monika była ok” były prawdziwe, bowiem jest to imię żony Roberta Gawlińskiego. Liryczna ballada Zbigniewa Wodeckiego pt. „Izolda” stała się odkryciem Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1978 roku. Muzykę do utworu stworzył sam wokalista, natomiast tekst napisał Janusz Terakowski.
Polskie piosenki z imionami kobiet – prawdziwe inspiracje
Anna Maria – z pewnością wiele dziewczynek tego pokolenia otrzymało to imię po tym, jak ich mamy zakochały się w przeboju Czerwonych Gitar pod tym samym tytułem. Sama historia utworu jest dość ciekawa. Otóż jeden z liderów zespołu, Seweryn Krajewski, wprost zażyczył sobie, żeby właśnie to imię pojawiło się w tekście. Mimo to nigdy nie ujawniono, czy faktycznie miało to związek z konkretną kobietą o tym imieniu. Choć, jak wspominają jego koledzy z zespołu, Seweryn Krajewski spotykał się niegdyś ze spikerką Telewizji Katowice właśnie o tym imieniu. Kobieta wyjechała później za granicę, a ich związek nie przetrwał próby czasu. A czy zastanawialiście się kiedyś, które imię jest najpopularniejsze, jeśli chodzi o piosenki z imionami kobiet? Okazuje się, że w tym rankingu bezapelacyjnie zwycięża Maria.
Polskie piosenki z imionami kobiet – niespodziewane historie
Utwór pt. „Anna” Stana Borysa z pewnością można zaliczyć to jednego z klasyków polskiej piosenki. Okazuje się, że losy utworu mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Wcześniej melodia tego przeboju z innym tekstem wykonywana była przez wokalistkę Mirę Kubasińską. Stan Borys należał bowiem do zespołu Blackout, który został utworzony przez Tadeusza Nalepę. W zespole występowała również wspomniana Mira Kubasińska. Początkowo Stan Borys miał pełnić rolę chórku, jednak jego późniejsze wykonanie utworu „Anna” zapewniło mu prawdziwy rozgłos. Tekst piosenki także nabrał szczególnego znaczenia wśród słuchaczy. Wkrótce Stan Borys odszedł z zespołu. Według nieoficjalnych źródeł powodem była zazdrość Miry Kubasińskiej, która nie mogła znieść, że utwór w jej interpretacji nie zyskał takiej siły przebicia. „Prześliczna wiolonczelistka” to znany przebój zespołu Skaldowie. Muzykę skomponował jeden z członków zespołu, Andrzej Zieliński. Tekst został napisany przez Wojciecha Młynarskiego. Postacią, która zainspirowała autora tekstu, była wiolonczelistka instrumentalnego zespołu Anawa.
Foto: Canva.com
Zobacz także: https://bezpiecznapodroz.org/2021/03/04/znani-sportowcy-po-walce-z-depresja/
