Nie wszystko elektryczne… czyli lubimy hybrydy bo nie ograniczają nas zasięgiem, szaleństwo ekologicznych pajaców z Brukseli polega na nieczystych intencjach paru najważniejszych i tępemu przyklaskiwaniu reszty. A dlaczego tak jest? z miłości a ta prawdziwa jest jedna do kasy, ona nigdy nie wygasa!!! Tak mawiała pewna kasjerka z klubu nocnego. Oto i Renault Captur Hybrid.
Renault Captur Hybrid
Hybrydy są najrozsądniejszym rozwiązaniem w kierunku ekologicznej, zeroemisyjnej motoryzacji. Pierwszy etap to miękkie hybrydy gdzie rozrusznik jest większy jak normalny np 10kW który odzyskuje niewielką ilość energii. Rozwiązanie tanie bo taki rozrusznik generator jest niewiele większy od normalnego rozrusznika więc niedużo droższy. Bateria też ma małą pojemność i wszystko niewiele kosztuje. Taka kombinacja realnie zmniejsza o kilka procent zużycie paliwa. W naszym Capturku jest poważny system zwany E-Tech czyli pełna hybryda z silnikiem atmosferycznym na benzynę oraz z dość dużym silnikiem elektrycznym
Silnik spalinowy ma 91KM i on przejmuje główny ciężar jazdy. Silnik elektryczny ma już 49KM więc już podczas nawet mocniejszego hamowania może odzyskać większość energii odciążając także układ hamulcowy. Moc łączna jest sumaryczną i wynosi 140KM co wystarcza by przyspieszać w 10s do setki. To taki bonusik, w czasie rozsądnej eksploatacji hamulce prawie nie są używane. Bateria tu jest już dużo większa jak w miękkiej hybrydzie i ma ok 2kWh co starcza na poruszanie się z małą prędkością np. w korku na samym prądzie.
Renault Captur Hybrid – e-tech
Jazda tym samochodem sprawia że nie będziesz chciał wersji w pełni elektrycznej, przy rozsądnym operowaniu gazem i w miarę łagodnym hamowaniu są efekty. To auto w mieście będzie bardziej oszczędne niż na autostradzie czy ekspresówce. Przy stówce weźmie jakieś 5.1 a w mieście bez klimy tyle samo. Przy dynamicznej jeździe ta wartość podskoczy do 6l. Auto pomimo dużego silnika elektrycznegi i baterii waży tylko 1200kg. Nie znam elektryka co by półtorej tony nie ważył. Wykończenie wnętrza jest ponad średni standard. Jakość materiałów jest dobra a ich spasowanie prawie idealne.
Pamiętajmy że auto jest ze średnio niższej półki, rozwiązania wspomagające kierowcę i poprawiające bezpieczeństwo są znane z wersji benzynowych. Tu Renault jest na prawdę powyżej średniej. Generalnie to francuzi mają swój styl i szyk i ta wersja jest na prawdę dla koneserów. Ja jestem zmęczony niemieckimi produktami motoryzacyjnymi o lekkości czołgu, zobaczcie na zdjęciach a najlepiej idźcie do dealera i zróbcie jazdę próbną. Zobaczcie jak wygląd poszedł do przodu, tu wcześniejszy test Renault Captur. Jest postęp! Zobacz ile kosztuje w salonie Decar.