Kiedy wszystko budzi się do życia powinniśmy być cali w skowronkach. Tymczasem często jest zupełnie odwrotnie. Dlaczego wiosną czujemy się źle? Zapraszamy na rozmowę z Angeliką Szczęśniak – trenerką mentalną, która wspiera także w rozwoju osobistym i duchowym.
Dlaczego wiosną czujemy się źle – przesilenie
Pamiętajmy, że wiosna wiąże się, chociażby ze zmianą czasu. W związku z tym mamy prawo odczuwać większe zmęczenie, czy spadek koncentracji. Niestety wiosną gorzej czujemy się również psychicznie. Okazuje się, że ma to związek z pewnego rodzaju presją, która sami sobie nakładamy. Gdy dni stają się coraz dłuższe i bardziej słoneczne czujemy przymus częstszego wychodzenia z domu. Wraz ze zbliżającym się latem martwimy się o zgrabną sylwetkę. Dlatego osoby introwertyczne mają prawo czuć się gorzej. Angelika Szczęśniak podkreśla, że wiosna wiąże się z licznymi zmianami dotyczącymi, np. pogody, czy temperatury. Dlatego osoby, które nieustannie pragną nadążać za innymi, automatycznie zaczynają czuć się gorzej. Wiosenna depresja bardzo często porównywana jest do depresji jesiennej. Tu mamy jednak pewne różnice. Jesienią zaczynamy czuć nostalgie. Jest to pora roku, która skłania nas do przemyśleń. Wiosna z kolei wiąże się ze wspomnianą presją dążenia do określonego celu.
Gorsze samopoczucie – przesilenie, czy depresja?
Jak wyżej wspomnieliśmy, wiosna bezpośrednio wiąże się z wiosennym przesileniem. To też objawy depresji o tym czasie możemy przypisywać naturalnemu zmęczeniu. W tym wypadku obok wspomnianego zmęczenia może pojawić się również m.in.
– nerwowość;
– bóle głowy;
– brak apetytu;
– niepokój;
– apatia;
– bóle stawów;
O ile jesienią zwykle czujemy większy smutek, tyle wiosna może być dla nas zwyczajnie stresująca. Okazuje się również, że my sami jesteśmy w stanie poprawić swój stan psychiczny. Angelika Szczęśniak wyróżnia tutaj takie sposoby jak: aktywność fizyczna, spacery na świeżym powietrzu, dbanie o higienę snu, dobrze zbilansowana dieta, suplementacja, relaksująca kąpiel, czy ulubiona książka. Najważniejsze jest jednak umiejętne słuchanie własnego ciała i postawienie jego potrzeb na pierwszym miejscu. Nasza ekspertka zachęca również, by nie bać się poprosić o wsparcie jeżeli nieprzyjemne objawy utrzymują się zbyt długo. Tu szacuje się, że zły stan psychiczny nie powinien trwać dłużej, niż dwa tygodnie.
Dlaczego wiosną czujemy się źle – grupy ryzyka
Wśród osób, które szczególnie narażone są na wiosenną depresję są m.in. meteopaci. Są to ludzie wrażliwi na wszelkiego rodzaju zmiany, chociażby pogodowe. Sam okres wspomnianego przesilenia i depresji możemy odczuwać mniej więcej od połowy marca do połowy maja. Angelika Szczęśniak podkreśla, że z niektórych badań wynika nawet, że do wielu prób samobójczych dochodzi właśnie w maju, gdy wiosna jest w pełnym rozkwicie. Nadejście wiosny może być dla nas powodem do tego, byśmy więcej zaczęli się uśmiechać. Musimy jednak o siebie zadbać. „Najważniejsze to słuchać własnej intuicji” – podkreśla nasza rozmówczyni. Rozmowa z Angeliką Szczęśniak miała miejsce w ramach kolejnej audycji „Z dobrej strony”, której możecie posłuchać na antenie Radia Bezpieczna Podróż w każdy poniedziałek po g. 16:00.
Zainteresowała Cię nasza rozmowa? Posłuchaj także: Kiedy zakończyć karmienie piersią?