Odebranie mistrzostwa Legii Warszawa. Ponad dwa tygodnie temu, a dokładnie 20 czerwca minęło 30 lat od jednej z najbardziej pamiętnych końcówek sezonu polskiej Ekstraklasy. Oczywiście chodzi o kontrowersyjne odebranie tytułu mistrzowskiego Legii Warszawa w sezonie 1992/1993 i przyznanie go Lechowi Poznań. Wielu osobom, a tym bardziej tym, których jeszcze nie było na świecie sprawa ta może wydawać się jasna. Przypomnijmy, że wówczas w ostatniej kolejce decydującej o mistrzostwie Polski padły dwa bardzo podejrzane wyniki. Co więcej, miały one miejsce w spotkaniach z udziałem lidera i wicelidera tabeli tamtych wydarzeń. Chodzi o pamiętne 0:6 w Krakowie pomiędzy Legią, a Wisłą i 7:1 w Łodzi w starciu ŁKS-u z Olimpią Poznań. Sprawa śmierdziała na kilometr jak jednak wiele rzeczy w tamtym czasie gdzie polskim futbolem rządziła korupcja. Problem w tym, że PZPN swoją decyzję oparł jedynie na podejrzeniach bez żadnych dowodów. Prawdopodobnie ta sprawa już nigdy nie zostanie rozwiązana do końca
Odebranie mistrzostwa Legii Warszawa – gole na zawołanie
Gdyby choć jedno ze spotkań ŁKS-u lub Legii zakończyło się wynikiem 1, 2:0 prawdopodobnie żadnej afery by nie było. Wiele osób pewnie zastanawia się po co obie drużyny strzelały jak szalone. Otóż legioniści i łódzki klub sportowy miały równą liczbę punktów i liczyła się różnica bramek, a tu +3 mieli zawodnicy Janusza Wójcika. W związku z tym ŁKS musiał wygrać co najmniej 3 golami więcej od Legii. Wtedy przy równej różnicy goli liczyłyby się bramki strzelone, a tu ŁKS miał sporą przewagę. Mecze obu zespołów toczyły się równolegle zapewne dlatego tuż po strzeleniu bramki przez któryś z zespołów zaraz odpowiadał drugi. Działo się tak do 70 minuty gdy między 60, a 70 „Wojskowi” strzelili 3 gole i Łodzianie się poddali potrzebując pięciu bramek. Pamiętajmy, że wtedy nie było Internetu i komórek i przekaz wiadomości, a także wyników spotkań był dużo trudniejszy niż obecnie.
Odebranie mistrzostwa Legii Warszawa – możliwy udział Lecha
Właściwie nigdzie nie przeczytałem by o jakikolwiek związek z zaistniałą sprawą podejrzewano Lecha Poznań. To właśnie Poznaniacy wyszli najlepiej z tej afery bo to im przyznano tytuł po odjęciu 3 „oczek” Legii i ŁKS-owi. We wspomnieniach tamtego okresu wymienia się tylko spotkania Legii i ŁKS-u jednak nic nie mówi się o wydarzeniach z poprzedniej kolejki. Wtedy zaś w Krakowie Hutnik na Suchych Stawach podejmował właśnie „Kolejorza”. Mimo, że drużyna z Poznania niby nie miała już szans na mistrzostwo Polski to wciąż walczyła o europejskie puchary.
Odebranie mistrzostwa Legii Warszawa – możliwy udział Lecha
W 33 kolejce czyli przedostatniej Hutnik Kraków oczywiście przegrał u siebie z Lechem 1:2. Kibice gospodarzy swoich ulubieńców wyzywali od „sprzedawczyków” a piłkarzy gości od 'złodziejów”. Tak więc może palce w tym całym szwindlu maczali Wielkopolanie, a nawet mieli największy udział? Zainteresowane osoby tamtą sytuacją może zaciekawić także fakt, że w wymienionej 33 serii gier ŁKS wygrał w Lubinie z Zagłębiem 2:3 mimo iż po 20 minutach przegrywał 2:0. Niby normalna sytuacja, ale jednak podejrzana.
Odebranie mistrzostwa Legii Warszawa – zeznania Grzegorza Szeligi
Nieco jaśniejsze światło na tamte wydarzenia rzucił grający wtedy w barwach „Białej Gwiazdy” Grzegorz Szeliga. Umierający na raka były zawodnik Wisły nie chcąc zabierać do grobu tej tajemnicy wyznał w wywiadzie w 2021 roku, że sprzedał tamto spotkanie. Jednakże są to zeznania tylko jednego uczestnika tamtych wydarzeń i trudno opierać na nich całą sytuację.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o obiecujących transferach Legii Warszawa
