Czwartkowe spotkanie z duńskim Midtjylland. W najbliższy czwartek drużynę Legii Warszawa czeka bardzo ważne spotkanie z duńskim Midtjylland w 4 rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Nie ma jednak co przesadzać, że ten dwumecz zadecyduje o przyszłości klubu ponieważ już w ostatnich latach zazwyczaj musiał sobie radzić bez pieniędzy z pucharów. Oczywiście nie zmienia to faktu, że władze klubu z łazienkowskiej bardzo liczą na awans do fazy grupowej. Szanse obu klubów oceniałbym mniej-więcej po równo, ale „Wojskowi” wydają się być w dobrej formie o czym może świadczyć niedawna wysoka wygrana z Austrią Wiedeń. Do poprawy jest oczywiście obrona, lecz 5 bramek z ekipą z Wiednia musi robić wrażenie i to na wyjeździe! Jest to. moim zdaniem, dobry prognostyk przed jedną z najważniejszych batalii legionistów w sezonie. Warto też wspomnieć o wczorajszym choć co prawda skromnym ligowym zwycięstwie 1:0 nad Koroną Kielce w mocno rezerwowym składzie choć według mnie dość pewnym.
Czwartkowe spotkanie z duńskim Midtjylland – spotkanie z Koroną Kielce
Jak wspomniałem, wczorajsze spotkanie w Ekstraklasie z Koroną Kielce w mocno rezerwowym składzie było wygrane dość pewne. Uważam tak ponieważ Kielczanie poza 87 minutą i groźnym strzałem z główki nie stworzyli chyba realnego zagrożenia pod bramką Tobiasza. Legia z kolei przy lepszej skuteczności mogła ten mecz wygrać spokojnie 3:0 choć nie ma co wybrzydzać. Na szczególną uwagę zasługuje gol Makany Baku z 26 minuty, która była jego pierwszym trafieniem w barwach „Wojskowych”. Ostatnimi czasy niemiecki piłkarz kongijskiego pochodzenia w warszawskiej ekipie radzi sobie coraz lepiej, a bramka może tylko „dać mu kopa”. Nieoczekiwanie to właśnie czarnoskóry zawodnik może okazać się najlepszym „transferem” Legii tego lata. Słowo także należy się Maciejowi Rosołku. Młody piłkarz jest dość często krytykowany przez wielu kibiców (mnie też czasem irytuje swoimi zagraniami) jak niegdyś Piotr Włodarczyk. Chcę podkreślić tylko, że to właśnie m. in. jego trafienie zapewniło Warszawiakom awans z Austrią Wiedeń.
Czwartkowe spotkanie z duńskim Midtjylland – walka na trzech frontach
Słychać głosy jakoby Legia Warszawa miała przygotowywać się do rywalizacji na trzech frontach. Mimo, że do drużyny dołączyło już czterech piłkarzy, którzy okazali się być realnymi wzmocnieniami to władze warszawskiego klubu chcą ściągnąć kolejnych dwóch graczy. Na celowniku Legii od dłuższego czasu znajduje się francuski obrońca Wisły Płock Steve Kapuadi. Ostatecznie na dniach ma on podpisać umowę z Legią. Dzisiaj także pojawiła się informacja, że „Wojskowi” pracują nad sprowadzeniem do Warszawy piłkarza Norwich City Przemysława Płachety. Zawodnik, który 3 lata temu odszedł do Anglii ze Śląska Wrocław miałby rywalizować o miejsce na lewym wahadle z Kunem.
Czwartkowe spotkanie z duńskim Midtjylland – pieniądze w Lidze Konferencji
Legia gra o naprawdę spore pieniądze bo za awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA płaci prawie 3 miliony euro. Dodatkowo za każde zwycięstwo w grupie kasa legionistów wzbogaci się o 500, a za remis o 166 tysięcy euro. Oczywiście jeszcze dochodzą m. in. pieniądze za bilety choć tu wiele zależy od losowania i atrakcyjności rywala. Wiadomo, że w Lidze Konferencji są nieporównywalnie mniejsze pieniądze niż w Lidze Mistrzów czy nawet w Lidze Europy. Dla polskich klubów jednak nawet Liga Konferencji Europy to atrakcyjne rozgrywki i pieniądze, o które warto powalczyć.
Najbliższe spotkanie Legia Warszawa rozegra w najbliższy czwartek o godzinie 20 na łazienkowskiej z duńskim Midtjylland w Lidze Konferencji Europy.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o rewanżowym spotkaniu z Austrią Wiedeń