W rozmowie z mediami sędzia Igor Tuleya przyznał, że jest bardzo prawdopodobne, że wydał zgodę na użycie Pegasusa do inwigilacji. Podkreślił jednak, że nie miał świadomości, jaki system będzie wykorzystywany przez służby.
Opowieść sędziego Tuleyi o Pegasusie…
Sędzia tłumaczył, że sędziowie dowiedzieli się o istnieniu Pegasusa dopiero z mediów. Dodał, że sąd, rozpatrując wniosek o użycie kontroli operacyjnej, bazuje na skromnym materiale dostarczanym przez służby.
„Sędziowie nie znają się na technicznych aspektach kontroli operacyjnej, na urządzeniach czy sposobach prowadzenia działań, które ciągle się zmieniają” – przekonywał Tuleya. „Czuję się wykorzystany. Wykorzystany został też wymiar sprawiedliwości” – powiedział Tuleya.
Opowieść sędziego rozbawiła opinię publiczną
Wyznanie sędziego Igora Tuleyi, że prawdopodobnie wydał zgodę na użycie Pegasusa, wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych. Niektórzy komentują humorystycznie:
Sebastian Kaleta, były wiceszef MS, skomentował: „Ojej. Pięknie zgasił całą aferę pegasusa bohater ‘praworządności’”.
Jeszcze inni rozumieją dramat sędziego pisząc – „Sędzia wydał zgodę, ale nie myślał, że jego decyzja ma znaczenie. No to kogo teraz będzie zamykał kol. mec. Roman Giertych?”
„Dramat sędziego. Igor Tuleya wykorzystany przez PiS”
Odkryj więcej na naszej stronie!
Ten artykuł to tylko początek. Zapraszamy do zapoznania się z innymi ciekawymi treściami, które dla Ciebie przygotowaliśmy. Na naszej stronie znajdziesz szeroki wybór materiałów na różne tematy, od aktualnych wydarzeń po ciekawostki historyczne, tajniki motoryzacji i porady dotyczące codziennego życia oraz zdrowego odżywiania.
Inne artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Korea Północna na skraju wojny? Nowe doniesienia – Radio Bezpieczna Podróż (bezpiecznapodroz.org)