Legia walczy o awans. Dzisiaj o godzinie 21 Legia Warszawa przy łazienkowskiej w rewanżowym spotkaniu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy podejmie FK Molde. Tydzień temu w Norwegii padł wynik 3:2 dla gospodarzy, powoduje to, że w stolicy Polski mogą realnie myśleć o awansie. O to zapewne łatwo nie będzie pamiętając chociażby ostatni mecz z podopiecznymi Erlinga Moe. Jednak jak to bywa w piłce nożnej, a szczególnie w przypadku piłkarzy Kosty Runjaicia mecz, meczowi nie równy. Najlepiej o tym mogą świadczyć obie połowy pojedynku z Molde sprzed tygodnia gdzie w przypadku Legii wyszła zupełnie inna drużyna! Wszystko to sprawia, że przed dzisiejszym starciem można być umiarkowanym optymistą choć to Norwedzy mają przewagę jednej bramki. Za Legią jednak będzie przemawiać przewaga własnego boiska, a szczególnie naturalna nawierzchnia, a nie sztuczna jak w Skandynawii. Przede wszystkim jednak za legionistami będą przemawiać kibice, którzy dzisiaj zgromadzą się w liczbie ponad 20000 tysięcy osób.
Legia walczy o awans – Starcie w Norwegii
Jak już wspomniałem tydzień temu w Norwegii było 3:2 dla FK Molde pomimo, że po pierwszej części meczu gospodarze prowadzili 3:0! Bramki dla ekipy Erlinga Moe strzelali Fredrik Gulbbrandsen (dwie) i Markus Kaasa. Wtedy sytuacja Warszawian wyglądała tragicznie. W tym momencie jednak trener Legii zrobił aż 4 zmiany i stało się coś co mało ma wspólnego z logiką na co mimo wszystko można było liczyć. Kapitan Legii Warszawa Josue i Rafał Augustyniak trafili do siatki ostatecznie ustalając wynik na 3:2. Żałować jedynie można, że nie udało się doprowadzić do remisu, a przy większym szczęściu nawet do wygranej bo okazje do tego były choćby np, słupek Bartosza Kapustki. Ale jak to brzmi powiedzenie „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma” idealnie tu pasuje. Pewnie każdy komu na sercu leży dobro warszawskiego klubu w przerwie tamtego spotkania rezultat 3:2 wziąłby w ciemno.
Legia walczy o awans – zapowiedź meczu
Pewne jest żeby liczyć na awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy przez pełne 90 minut. Być może nawet dłużej bo możliwa jest dogrywka i rzuty karne, podopieczni Runjaicia muszą „zasuwać” z pełnym zaangażowaniem. Wczoraj na konferencji prasowej szkoleniowiec „Wojskowych” wspomniał, że na dzisiejszym (środa) treningu z jakiegoś powodu nie wziął udziału Paweł Wszołek. Trzeba liczyć, że były reprezentant Polski zdąży na dzisiejszy mecz ponieważ jego obecność może zaważyć o ewentualnym awansie Legii. Bardzo prawdopodobne, że z Molde od początku zagra Ryoyu Morishita ponieważ od początku swojego pobytu w Warszawie prezentuje wysoki poziom. Nawet w ostatnim, słabiutkim, zremisowanym meczu z Puszczą Niepołomice zawodnik z kraju kwitnącej wiśni zaprezentował się z dobrej strony. Wspomnieć należy, że za żółte kartki w drużynie z Norwegii nie zagra Kristian Eriksen.
Legia walczy o awans – przeciwnicy w przypadku awansu
Club Brugge
LOSC Lille
PAOK Saloniki
Maccabi Tel Awiw
Fenerbahce Stambuł
ACF Fiorentina
FC Viktoria Pilzno
Aston Villa FC
Jak już wspomniałem, dzisiejszy mecz Legii Warszawa z FK Molde rozpocznie się o godzinie 21, a do obejrzenia będzie w TVP 2, TVP Sport oraz w Internecie.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o utracie władzy przez PIS