Nocne poderwanie polskich myśliwców. W nocy z czwartku na piątek (21-22 marca) poderwano polskie myśliwce z powodu wystrzelonej rakiety. Wszystko to miało oczywiście związek z wojną Rosji z Ukrainą, ale nie do końca tak naprawdę wiadomo o co w tym wszystkim chodziło bo przecież to nie nasz konflikt. Pocisk co prawda wystrzeliła armia Wladimira Putina, ale nie w nas ani w inny kraj NATO. O tym zdarzeniu poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. „Fakt” zapytał doświadczonych dowódców wojskowych o co w tym tak naprawdę chodzi i czy powinniśmy się obawiać.
Nocne poderwanie polskich myśliwców – Generał Waldemar Skrzypczak
W ostatnich dniach Rosja intensywnie ostrzeliwuje Ukrainę używając do tego potężnych pocisków. Dobrze pokierowane mogłyby nawet wlecieć na terytorium naszego państwa. Do operacji rosyjskie wojsko wykorzystało samoloty Tu-95, Tu-22 oraz MIG-31. Zaś nasze wojsko w razie czego poderwało myśliwce, które patrolowały niebo nad Polską. Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych tłumaczy, że to rutynowa procedura. Tyn bardziej, że w ostatnich miesiącach pojedyncze rakiety się zawieruszyły spadając na nasze państwo. Ma to takim sytuacją zapobiegać. Nasze maszyny by zestrzeliły takie rakiety, które zboczyłyby z toru lub celowo byłyby skierowane na nas. Wtedy jednak miałoby to daleko idące konsekwencje dodaje wojskowy.
Nocne poderwanie polskich myśliwców – Generał Tomasz Bąk
Obecnie Rosjanie prowadzą zmasowany atak ponieważ Ukraińcy na razie dostają mało uzbrojenia przez co są w ciężkiej sytuacji. Armia Putina traktuje to jako swoją szansę. W tym celu Rosjanie niszczą systemy obrony powietrznej oraz infrastrukturę krytyczną. Taka opieszałość Zachodu w związku z brakiem dostaw uzbrojenia może mieć dla naszych sąsiadów i nie tylko dla nich poważne konsekwencje ostrzega generał. Generał Tomasz Bąk, były szef sztabu polsko-nordyckiej grupy bojowej pochwala decyzje o poderwaniu myśliwców i mówi: musimy być zawsze przygotowani. W taki sposób zyskujemy cenne minuty co w przypadku napaści może mieć decydujące znaczenie dodaje Bąk. Wojskowy podkreśla, że bardzo ważnym jest by w takiej sytuacji uzbrojone samoloty były już w powietrzu ponieważ mamy wtedy czas na reakcję mówi wprost generał Tomasz Bąk.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o umarła badmintonistka Julia Wójcik