Ulewy w Polsce = Zalane miasta. S8 i inne „zapalne punkty”

Intensywne opady deszczu w Polsce stwarzają wyzwania dla miast. To raczej wyzwanie dla ekspertów i fachowców - nie polityków.

91

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Ulewy w Polsce zalane miasta
Trzeba zmienić front działa i myślenie...

Intensywne opady deszczu stają się coraz większym wyzwaniem dla miast w Polsce. W ciągu ostatnich dekad, klimat zmienia się tak dynamicznie, że dotychczasowe systemy kanalizacyjne nie są w stanie sprostać nowym wyzwaniom. Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW-PIB i Zastępca Dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju, w rozmowie z TVN24 podkreślił, że infrastruktura kanalizacyjna w miastach była projektowana dziesiątki lat temu, kiedy nikt nie przewidywał tak gwałtownych zmian klimatycznych. Ulewy w Polsce = Zalane miasta. S8 i inne „zapalne punkty”

Ulewy w Polsce = Zalane miasta. S8 i inne „zapalne punkty”

Aby lepiej przygotować się na rosnące sumy opadów, konieczne jest projektowanie nowych systemów kanalizacyjnych o większej przepustowości. Zwrócił również uwagę na to, że podobne założenia powinny być uwzględniane przez projektantów nowych osiedli miejskich. „Te sytuacje w Warszawie będą pojawiać się częściej. Miasta muszą po prostu projektować nowe systemy kanalizacyjne na większe sumy dobowe opadów” – mówił rzecznik IMGW.

Czy zbiorniki retencyjne mogą pomóc?

Pomysł budowy zbiorników retencyjnych jako rozwiązania problemu zalań wydaje się kuszący. Jednak z hydrologicznego punktu widzenia trudno jest ocenić skuteczność takiego rozwiązania w każdych warunkach. Zbiorniki retencyjne, choć niezbędne i mające swoje miejsce w ochronie przeciwpowodziowej, mogą okazać się niewystarczające przy tak ekstremalnych opadach. W Warszawie, przy opadach sięgających 200 procent normy w ciągu jednej doby, mały zbiornik retencyjny nie zdołałby zapobiec zalaniom.

Przypadek drogi S8 w Warszawie

Największe problemy z zalaniami pojawiają się w rejonie trasy S8 w Warszawie, gdzie woda gromadzi się przy każdym większym deszczu. „Analizując mapy historyczne, można zauważyć, że kiedyś w tym miejscu płynęła rzeka, a teren ten jest naturalnym zagłębieniem” – tłumaczy Walijewski. Dodaje, że ukształtowania terenu nie da się oszukać, Oznacza to, że woda zawsze będzie tam się zbierać, szczególnie w obliczu obecnych warunków klimatycznych. Problemy te są dodatkowo potęgowane przez istnienie podziemnych potoków w tym rejonie.

Przyszłość? jest ratunek.

Sytuacja w Warszawie pokazuje, że tradycyjne rozwiązania infrastrukturalne nie są w stanie poradzić sobie z nowymi wyzwaniami klimatycznymi. Potrzebne są innowacyjne podejścia do projektowania systemów kanalizacyjnych oraz zarządzania wodami opadowymi. Jednak, jak podkreśla Walijewski, na taką sytuację jak obecna nie ma jednego, dobrego rozwiązania. Adaptacja miast do zmian klimatycznych to proces długotrwały i wymagający wielowymiarowych działań, które muszą być wdrażane na różnych poziomach planowania urbanistycznego.

Przeczytaj też o Zalana Warszawa, apokaliptyczne skutki nawałnicy – Kto naprawdę zawinił?

—–

Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.

Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami

Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia