W środę, podczas nadzwyczajnej konferencji prasowej, premier Donald Tusk wstrząsnął opinią publiczną, przyznając się do popełnienia błędu, który może mieć dalekosiężne konsekwencje dla polskiego systemu sądownictwa. W oświadczeniu, które odbiło się szerokim echem, Tusk potwierdził, że jego podpis znalazł się na postanowieniu prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącym nominacji kontrowersyjnego neosędziego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Sensacyjna pomyłka premiera Donalda Tuska?. Kontrasygnatę podsunął minister Berek.
Sensacyjna pomyłka premiera Donalda Tuska?. Kontrasygnatę podsunął minister Berek
„Nie będę owijał w bawełnę” – Premier nie krył rozczarowania, opisując sytuację jako „nieakceptowalną”. Jak sam przyznał, odpowiedzialny za przygotowanie dokumentu urzędnik „nie dostrzegł polityczności” tego aktu. To doprowadziło do zatwierdzenia przez Tuska decyzji, która według ekspertów prawnych może otworzyć drogę do dalszej erozji praworządności w Polsce.
Kontrasygnata, która budzi kontrowersje
Portal OKO.press zwraca uwagę, że legalnie wybrani sędziowie bojkotują wybory, do których teraz otwartą drogę dał swoim podpisem premier. Decyzja ta wywołała lawinę spekulacji na temat politycznych układów między premierem a prezydentem. Choć Tusk stanowczo odrzuca takie zarzuty, twierdząc, że „całe zwycięstwo i fakt, że objęliśmy władzę, ma sens tylko wtedy, jeśli skutecznie przywrócimy praworządność”, to pytania o intencje szefa rządu pozostają.
Premier w ogniu krytyki, minister do dymisji?
Wobec ogromnej presji i krytyki, Tusk przyznał, że minister odpowiedzialny za ten dokument, Maciej Berek, „oddaje się do dyspozycji”. Choć premier podkreśla, że Berek to „jeden z najbardziej kompetentnych ludzi w rządzie”, nie brakuje głosów domagających się jego dymisji. „Błąd się zdarzył, konsekwencje są” – mówił Tusk, dodając, że taka sytuacja „nie ma prawa się powtórzyć”.
Adam Bodnar: „To nie zatrzymuje procesu naprawiania prawa”
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar, pytany o tę sprawę, starał się uspokoić nastroje, zaznaczając, że pomyłka premiera „nie zatrzymuje całego procesu naprawiania polskiego prawa”. Zapowiedział jednocześnie przedstawienie trzech kluczowych projektów ustaw, które mają przywrócić „właściwy status sędziego w Polsce”. Czy jednak premier Tusk zdoła odzyskać zaufanie społeczne i polityczne po tym, jak jego podpis wywołał taki skandal?
Nadchodzi burza w polskiej polityce
Choć Tusk stara się bagatelizować skutki swojego podpisu, wielu obserwatorów podkreśla, że ta sytuacja może mieć poważniejsze konsekwencje niż się wydaje. Czy premier zdoła wyjść z tego politycznego kryzysu obronną ręką? A może czeka nas kolejny zwrot akcji, który raz na zawsze zmieni układ sił na polskiej scenie politycznej? Czas pokaże, jak Donald Tusk poradzi sobie z tym wyzwaniem i czy uda mu się naprawić popełniony błąd. Jedno jest pewne – ta historia jeszcze się nie skończyła.
.
Przeczytaj też o Donald Tusk na kolanach przed Prezydentem: Jak podpis premiera sprzedał praworządność za polityczny układ.
—-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński