W nocy z 24 na 25 października Jerzy Antczak, ceniony reżyser i wieloletni mąż Jadwigi Barańskiej, poinformował o śmierci swojej ukochanej żony. W emocjonalnym wpisie na Facebooku, zaledwie kilka godzin po jej odejściu, podzielił się z fanami swoimi uczuciami. Ponadto przekazał też ostatnie słowa, jakie aktorka przekazała światu. „Kochani, przed trzema godzinami Jadzia odeszła. Bardzo nam ciężko. Jerzy i Mikołaj” – napisał wspólnie z ich synem, Mikołajem. Kilka godzin przed śmiercią, Barańska w pożegnalnym tonie dziękowała wszystkim za wsparcie, dodając, że „każdą decyzję Boga przyjmie z pokorą”. Jadwiga Barańska odeszła. Ostatnie słowa ikony polskiego kina.
Jadwiga Barańska odeszła. Ostatnie słowa ikony polskiego kina.
Poruszające wspomnienie zmarłej artystki przekazał także Karol Strasburger, wieloletni przyjaciel rodziny i filmowy partner Barańskiej, którego widzowie zapamiętali z roli Józefa Toliboskiego w „Nocach i dniach”. Aktor nawiązał do słynnej sceny z filmu, która przeszła do historii polskiego kina jako jeden z najpiękniejszych filmowych momentów: „Uśmiechnięta twarz Basi, właściwie Jadzi, której składałem u stóp nenufary, zostanie w mojej pamięci na zawsze. Wielka tragedia i smutek, że już jej nie ma wśród nas, ale wspomnienia pozostaną na zawsze” – powiedział w przesłanym PAP nagraniu. Nawiązując do ikonicznej sceny, w której jego bohater przynosi Barbarze nenufary. Strasburger skierował również słowa wsparcia do Jerzego Antczaka. Oto one „Tak naprawdę największe wsparcie potrzebne jest teraz Jurkowi, bo żyli ze sobą blisko i bardzo się kochali. Został sam, ale nie jesteś sam – Jurku, jesteś wśród przyjaciół, do których się zaliczam. Jestem z tobą myślami, bardzo mocno cię wspomagam”.
Trudna Droga Zdrowotna
Jadwiga Barańska zaledwie kilka dni przed śmiercią obchodziła swoje 89. urodziny. Zmagała się z licznymi problemami zdrowotnymi, które stopniowo odbierały jej siły. Od kilku lat cierpiała na schorzenie rogówki lewego oka, przez które niemal całkowicie utraciła wzrok. To schorzenie prowadziło do wielu nieszczęśliwych wypadków. W tym złamania biodra, które nie chciało się zagoić, powodując jej fizyczny i psychiczny ból. Pod koniec sierpnia Jerzy Antczak podzielił się trudnościami, z którymi zmagała się jego żona. Przy okazji wyrażając jednocześnie nadzieję, że stan zdrowia ukochanej poprawi się. Jednak dla Barańskiej wizyty lekarskie i leczenie stawały się coraz trudniejsze do zniesienia. Sprawiło, to wszystko, że zaczęła prosić swoich bliskich o pozwolenie na odejście.
Wybitna Kariera i Ikoniczna Rola Barbary Niechcic
Barańska, urodzona w Łodzi w 1935 roku, ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w 1958 roku. Wtedy to rozpoczęła swoją artystyczną drogę na deskach Teatru Klasycznego, a następnie grając w Teatrze Polskim w Warszawie. Największą sławę przyniosła jej kreacja Barbary Niechcic w filmie i serialu „Noce i dnie”, w reżyserii Jerzego Antczaka. Była to rola, za którą aktorka otrzymała liczne nagrody, w tym Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Berlinie. Złożoność tej postaci i wyjątkowa wrażliwość Barańskiej nadały Barbarze Niechcic autentyczność, która zapadła w pamięć widzów na pokolenia.
Poza „Nocami i dniami” Barańska zasłynęła rolą tytułowej bohaterki „Hrabiny Cosel” w filmie z 1968 roku, uwikłanej w dworskie intrygi kochanki Augusta II Mocnego. Mało tego – wcieleniem się w postać hrabiny Idalii Elzonowskiej w „Trędowatej” (1976) w reżyserii Jerzego Hoffmana. Ponadto aktorka wystąpiła również w produkcjach takich jak „Epilog norymberski” (1970) oraz „Kłopotliwy gość” (1971).
Powrót do Sztuki w Ameryce
Od 1980 roku Jadwiga Barańska wraz z mężem osiedliła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie przez wiele lat pozostawała nieaktywna zawodowo. Dopiero w 1994 roku powróciła do działalności artystycznej jako scenarzystka i współreżyserka „Damy Kameliowej”. W późniejszych latach wspólnie z Antczakiem zrealizowała jeszcze kilka projektów. Ponadto spektakle telewizyjne, takie jak „Cezar i Pompejusz” oraz „Ścieżki chwały”.
Jednym z najważniejszych wspólnych projektów pary był film „Chopin. Pragnienie miłości” (2002), w którym Barańska wcieliła się w postać matki Fryderyka Chopina, a także współtworzyła scenariusz i reżyserię. Produkcja spotkała się z uznaniem krytyków, a współpraca małżeństwa Antczak-Barańska umocniła ich jako twórczy duet polskiego filmu.
Dziedzictwo Jadwigi Barańskiej
Jadwiga Barańska była aktorką o niezwykłym talencie, którego wielowymiarowość doceniali zarówno krytycy, jak i widzowie. Za swoje zasługi otrzymała wiele odznaczeń, w tym Złoty Krzyż Zasługi oraz Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2013 roku Telewizja Polska wyemitowała dokument „Jadwiga Barańska – moje sekrety”. Przedstawiła w nim życie aktorki i jej niezwykłą więź z Jerzym Antczakiem.
Śmierć Jadwigi Barańskiej to ogromna strata dla polskiego kina i sztuki. Choć odeszła, jej rola w „Nocach i dniach”, niezapomniane „nenufary” i uśmiechnięta twarz Barbary Niechcic pozostaną z nami na zawsze, a wspomnienia będą żywe w sercach jej bliskich oraz pokoleń kinomanów.
Przeczytaj też o: Tam, gdzie Jerzy Kukuczka zginął na zawsze. Cisza na Lhotse i ślad biedronki.
—–
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński