Paliwo za 5,19 zł? Kto tu naprawdę manipuluje kierowcami?

Sprawdź, jak działa opłata paliwowa, co naprawdę wpływa na ceny benzyny, i kto wprowadza kierowców w błąd. Fakty zamiast politycznego hałasu!

19

Ceny paliw od lat są jednym z gorących tematów debaty publicznej w Polsce, zwłaszcza w kontekście obietnic wyborczych i zarzutów o „sięganie do kieszeni kierowców”. W 2024 roku szczególną uwagę zwróciły podwyżki opłaty paliwowej, które stały się pretekstem do politycznych manipulacji i dezinformacji. Przyjrzyjmy się, co naprawdę wpływa na ceny benzyny i jak funkcjonuje mechanizm ustalania opłat paliwowych. Paliwo za 5,19 zł? Kto tu naprawdę manipuluje kierowcami?

Paliwo za 5,19 zł? Kto tu naprawdę manipuluje kierowcami?

Politycy opozycji, szczególnie z PiS, oskarżają rząd Donalda Tuska o podnoszenie opłaty paliwowej, sugerując, że to bezpośrednia przyczyna wzrostu cen paliwa na stacjach. Tymczasem opłata paliwowa to zaledwie niewielka część ceny końcowej benzyny i oleju napędowego. Według danych portalu e-petrol.pl opłata ta stanowi od 3,3 proc. (benzyna Pb95) do 6,8 proc. (olej napędowy) ceny litra paliwa. Oznacza to, że zmiana tej opłaty w praktyce wpływa na cenę końcową w bardzo ograniczonym stopniu.

W 2025 roku opłata paliwowa wzrośnie o niecały grosz na litrze paliwa, co jest efektem przepisów wiążących jej wysokość ze wskaźnikiem inflacji. Warto podkreślić, że kluczowymi czynnikami kształtującymi ceny paliw na stacjach są międzynarodowe ceny ropy, kursy walut oraz opłaty akcyzowe, a nie sama opłata paliwowa.

Dlaczego opłata paliwowa rośnie?

Podwyżki opłaty paliwowej nie wynikają z decyzji politycznych, lecz z obowiązujących przepisów. Zgodnie z ustawą o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym, wysokość tej opłaty wzrasta co roku w oparciu o wskaźnik inflacji z pierwszych trzech kwartałów danego roku.

W 2024 roku inflacja wyniosła 3,3 proc., dlatego opłata paliwowa na 2025 rok wzrośnie o tyle samo. Minister infrastruktury, niezależnie od tego, kto pełni tę funkcję, ma jedynie obowiązek dostosowania stawek zgodnie z ustawą. Podobne podwyżki miały miejsce w czasie rządów PiS. W 2023 roku minister Andrzej Adamczyk zwiększył opłatę paliwową aż o 13,2 proc., odpowiadając na rekordową inflację.

Polityczne manipulacje i dezinformacja

Politycy PiS, jak Michał Woś, Jacek Sasin czy Marcin Warchoł, oskarżają obecny rząd o podnoszenie opłaty paliwowej. Nie wspominają jednak, że mechanizm ten obowiązywał również podczas ich kadencji. W 2023 roku, przy inflacji na poziomie 13,2 proc., opłata paliwowa wzrosła znacznie bardziej niż obecnie. Obecnie zarzuty te są powtarzane w prawicowych mediach, które pomijają kontekst ustawowy i inflacyjny.

W narracji opozycji szczególną rolę odgrywają także obietnice wyborcze Donalda Tuska, w tym paliwo za 5,19 zł. W rzeczywistości ceny paliw zależą od wielu zmiennych, na które rząd ma ograniczony wpływ, a opłata paliwowa jest jednym z najmniej istotnych czynników.

Czy kierowcy zapłacą więcej?

Choć opłata paliwowa wzrasta, nie musi to oznaczać wyższych cen na stacjach paliw. W 2023 roku, mimo 13-procentowego wzrostu opłaty paliwowej, ceny hurtowe paliw pod koniec roku spadały, co rekompensowało wzrost kosztów administracyjnych. Obecnie, od listopada 2024 roku, ceny hurtowe paliw ponownie wykazują tendencję spadkową, co może utrzymać stabilność cen dla kierowców.

Podsumowanie.

Ceny paliw to temat często wykorzystywany w walce politycznej, gdzie uproszczenia i manipulacje dominują nad faktami. W 2024 roku wzrost opłaty paliwowej wynika wyłącznie z obowiązujących przepisów i wskaźnika inflacji. Ponadto jej wpływ na ceny końcowe jest minimalny. Kluczowe dla cen paliw pozostają czynniki globalne, takie jak ceny ropy i kursy walut. Warto pamiętać o tym kontekście, analizując doniesienia medialne i wypowiedzi polityków.

Strategiczne media czy strategiczne interesy? Fala komentarzy po decyzji premiera Tuska ws. Polsatu i TVN.

——-

Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.

Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami

Ponadto prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński