W 2025 roku reprezentacja Polski nie rozegra swoich kluczowych meczów eliminacyjnych na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Ta decyzja, ujawniona przez serwis Meczyki.pl, wzbudziła burzę medialną i wywołała lawinę komentarzy. Co stoi za wyprowadzką? Odpowiedź szokuje: pieniądze.
Zabójcze ceny za „dom kadry”
PZPN miał podjąć decyzję o przeniesieniu spotkań po tym, jak zarządcy stadionu zaproponowali drastyczną podwyżkę czynszu – do dwóch milionów euro za jedno spotkanie. To dwukrotnie więcej niż dotychczasowe stawki. Przyjęcie takich warunków mogłoby oznaczać wzrost cen biletów aż o 150%.
W obliczu takiego kryzysu, wybór padł na Stadion Śląski w Chorzowie. Decyzja ta spotkała się zarówno z pochwałami, jak i krytyką. Dla jednych to szansa na odrodzenie piłkarskiego Śląska, dla innych – „zdrada narodowego domu piłki”.
Trzaskowski: „Chciałbym, by kadra została”
Do sytuacji odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który podkreślił, że choć decyzja nie leży w jego gestii, zależy mu na utrzymaniu meczów kadry w stolicy. Ponadto dodał „To nie jest pytanie do mnie, ale chciałbym, żeby mecze reprezentacji Polski były rozgrywane w Warszawie”.
PGE Narodowy, otwarty w 2012 roku na potrzeby Euro, przez lata był symbolem nowoczesności polskiego sportu. Reprezentacja rozgrywała tam niemal wszystkie mecze o punkty, z wyjątkiem dwóch pojedynków, które odbyły się w innych miastach.
Media grzmią: „Gigantyczna klęska wizerunkowa”
Decyzja o zmianie lokalizacji wywołała ostrą reakcję ekspertów. Jakub Kłyszejko z TVP Sport określił sytuację jako „klęskę wizerunkową” PZPN, miasta i Ministerstwa Sportu. Komentatorzy Kanału Sportowego ironizowali, że Narodowy, nazywany „Mekką sportu”, stał się „Mekką bez sportu”.
Inni zwracają uwagę na aspekt praktyczny. – „Stadion Narodowy ma najgorszy klimat na mecze w całej Polsce” – ocenił Samuel Szczygielski z Meczyki.pl, sugerując, że zmiana lokalizacji może wyjść kadrze na dobre.
Śląsk wygrywa, ale czy kibice?
Przeciwnicy decyzji podkreślają, że Stadion Śląski, mimo swojej wielkości, nie zapewnia takiego komfortu oglądania jak Narodowy. Pierwsze rzędy są znacznie oddalone od murawy, co pogarsza widoczność, ponadto atmosferę. „Takie stadiony sprawdzają się w innych kulturach, ale nie w naszej” – skomentował Antoni Majewski.
PGE Narodowy, symboliczny „dom kadry”, pozostaje bez piłkarskich widowisk. Czy zarządcy stadionu zdecydują się na obniżenie stawek? A może czeka nas długotrwała „rozłąka” reprezentacji z Warszawą?
Jedno jest pewne: sprawa ta zyskała wymiar polityczny, a jej reperkusje mogą wpłynąć na przyszłe wybory prezydenckie, w których Rafał Trzaskowski jest jednym z głównych kandydatów.
Opis SEO:
Reprezentacja Polski opuszcza PGE Narodowy! Drastyczna podwyżka cen wynajmu stadionu zmusiła PZPN do przenosin na Stadion Śląski. Skandal w świecie sportu i polityki – Trzaskowski komentuje sytuację. Dowiedz się więcej!
Ponadto przeczytaj o: Spektakl w Dżuddzie: Polacy bohaterami El Clasico o Superpuchar Hiszpanii
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Ponadto prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński