To miała być zwykła wizyta w muzeum. Sztuka, historia, duch renesansu unoszący się w powietrzu. Niestety, jeden pechowy krok wystarczył, by stać się bohaterką sensacyjnych doniesień. W Muzeum Świętej Julii na północy Włoch doszło do niecodziennego incydentu rodem z komedii slapstickowej. Jedna ze zwiedzających, podziwiając renesansowe arcydzieło, straciła równowagę i upadła wprost na XVI-wieczny obraz „Stendardo dei Disciplini” autorstwa Moretto z Brescii, czyli Alessandra Bonvicino. Efekt? Rozerwane płótno, które jeszcze kilka miesięcy wcześniej przechodziło gruntowną konserwację. Dramat w muzeum: Zwiedzająca potknęła się i rozerwała XVI-wieczny obraz Moretto z Brescii!
Dramat w muzeum: Zwiedzająca potknęła się i rozerwała XVI-wieczny obraz Moretto z Brescii!
„To było jak w zwolnionym tempie. Najpierw chwiejny krok, potem wymach rękoma, a na końcu – niefortunny upadek. Gdy kurz opadł, wszyscy wstrzymali oddech” – relacjonuje jeden ze świadków wydarzenia. Na szczęście dla pechowej zwiedzającej, obyło się bez obrażeń. Na szczęście dla muzeum – uszkodzenie jest do naprawienia, choć strata w wysokości kilku tysięcy euro może nieco zaboleć. Dyrektor Fundacji Muzeów w Brescii, Stefano Karadjov, stara się zachować spokój: „Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza gdy mamy wzmożony ruch turystów”.
Feralne dzieło wystawione zostało w październiku po długich pracach konserwacyjnych. Jak na ironię, nie zostało zabezpieczone szybą ochronną. I oto mamy efekt – historia, której nie powstydziłby się nawet Woody Allen.
Nie tylko ona! Inne muzealne „katastrofy”
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy sztuka pada ofiarą nieszczęśliwego przypadku. Oto kilka równie spektakularnych wypadków:
🔹 „Obraz! Zostaw obraz!” – W 2015 roku w Muzeum Narodowym w Tajpej pewien 12-latek potknął się, by ratować równowagę… podparł się na płótnie wartego 1,5 miliona dolarów obrazu „Flowers” Paola Porpory. Powstała w nim dziura wielkości pięści. O zgrozo, wszystko zostało nagrane na monitoringu.
🔹 Mój kubek, moje zasady! – W 2006 roku w Londynie pewien gość Muzeum Fitzwilliam niósł kubek herbaty i schodząc po schodach, poślizgnął się. W efekcie zniszczył… trzy chińskie wazony dynastii Qing warte miliony funtów. „To był dramatyczny moment” – komentowali pracownicy muzeum.
🔹 Kiedy wchodzenie na podest to zły pomysł – W 2018 roku w Hiszpanii turystka wdrapała się na cokół, by zrobić sobie selfie z XVIII-wiecznym posągiem św. Michała. Niestety, posąg nie podzielił jej entuzjazmu i runął na ziemię, roztrzaskując się na kawałki.
🔹 Szarańcza na dwóch nogach – W 2017 roku w Denver odwiedzający galerię sztuki współczesnej stracił równowagę i wpadł na instalację złożoną z luster. Efekt? Reakcja łańcuchowa jak w domino – rozbite dziesiątki delikatnych zwierciadeł. Wartość strat: 200 tysięcy dolarów.
Co dalej z rozerwanym obrazem?
Na szczęście obraz Moretto z Brescii da się uratować. Ekspertka, która wcześniej zajmowała się jego konserwacją, została natychmiast wezwana do muzeum, by ocenić skalę uszkodzeń. Koszty naprawy pokryje ubezpieczenie.
Pozostaje jednak pytanie: czy muzea powinny pomyśleć o dodatkowych środkach ostrożności? Bo jak widać – sztuka może nie tylko wzruszać, ale i boleśnie przypominać, że przypadek nie zna litości.
A zwiedzającym pozostaje jedna rada: na wystawach najlepiej trzymać ręce przy sobie i patrzeć pod nogi!
Przeczytaj też o: Trump rozdaje karty! Sekretne rozmowy z Zełenskim i Putinem.
—————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński