
Powrót Tour of Holland! Holenderski etapowiec znów na mapie kolarskiej w 2025 – tak, tak oczywiście jest wieloetapowy wyścig kolarski rozgrywany w Holandii. Pierwsza edycja miała miejsce w maju 1948, start znajdował się na placu Dam w Amsterdamie, a meta na Stadionie Olimpijskim w Amsterdamie, który był główną areną Letnich Igrzysk Olimpijskich 1928. Od 1975 wyścig był rozgrywany corocznie, ale wraz z wprowadzeniem UCI ProTour w 2005 został zastąpiony przez Eneco Tour.
Po ponad dwudziestu latach przerwy, w 2025 roku oficjalnie powraca wyścig etapowy odbywający się w Holandii — Tour of Holland (znany też jako NIBC Tour of Holland). Poprzednia edycja „Tour of the Netherlands” odbyła się w 2004 roku.
Zwycięzcą klasyfikacji generalnej został Christophe Laporte, który po trudnym sezonie zakończył go w wielkim stylu. Jednak wyścig nie obył się bez zawirowań. Od anulowanego etapu z powodu zagrożenia bezpieczeństwa po spektakularny atak Danny’ego van Poppela w ostatnim dniu. Tour of Holland 2025 zapisał się w historii jako wyścig pełen zwrotów akcji i nieoczekiwanych bohaterów.
Powrót Tour of Holland – prolog i 1-2 etapy
Program etapowy zawierał 6 dni: prolog + 5 etapów (łącznie cztery etapy drogowe i także dwa próby czasowe). W sumie trasa liczy około 600,5 km – od startu w Hadze (The Hague) do mety w Arnheim (Arnhem). Wyścig rozpoczął się wieczornym indywidualnym prologiem o długości 4 km. W Hadze kolarze mieli do przejechania 4000 metrów po płaskiej i niezbyt technicznej trasie. Zwycięzcą został Ethan Hayter, który uzyskał najlepszy czas, zdobywając pierwszą koszulkę lidera wyścigu.
1 etap – płaski 118,5 km etap w Dordrecht, zakończony sprintem. Pierwszy etap wyścigu rozpoczął się od dynamicznego sprinterskiego pojedynku. Tim Merlier (Soudal-QuickStep) pokonał Olava Kooija (Visma-Lease a Bike) w emocjonującym finiszu, zdobywając 50. zwycięstwo drużyny w sezonie. Jakob Soderqvist (Lidl-Trek) objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej dzięki bonusowym sekundom zdobytym na mecie.
2 etap – drugi etap to krótka, 15-kilometrowa czasówka w Etten-Leur. Ethan Hayter (Soudal-QuickStep) zdominował indywidualną jazdę na czas, pokonując trasę w rekordowym czasie 16:56. Wyprzedził Jakoba Soderqvista (Lidl-Trek) o zaledwie 2 sekundy, a Christophe Laporte (Visma-Lease a Bike) zajął 3. miejsce. Hayter objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jeśli interesują cię zasady bukmacherskie to dowiedz się więcej o mostbet
Powrót Tour of Holland – 3-5 etapy
3 etap, został odwołany z powodu poważnych problemów organizacyjnych i zagrożenia bezpieczeństwa. Po kilkudziesięciu kilometrach na trasę wjechały pojazdy cywilne, a zawodnicy odmówili kontynuowania wyścigu. Brak wsparcia służb porządkowych, spowodowany konferencją NATO, oraz nieobecność 25 wolontariuszy odpowiedzialnych za zabezpieczenie trasy doprowadziły do tej decyzji.
4 etap z Emmen do VAM-Berg liczył 158,3 km i prowadził z Emmen na VAM-Berg, sztuczny “górski” podjazd w Drenthe. Z podjazdem pod VAM-Berg, jednym z nielicznych “górskich” odcinków w Holandii, oferujący wyzwanie dla kolarzy. Timo de Jong (VolkerWessels Cycling Team) zaskoczył wszystkich, wygrywając etap z ucieczki. Pokonał Christophe’a Laporte (Visma-Lease a Bike) i Lukasa Kubisa (Unibet Tietema Rockets) po 13 podjazdach na VAM-Berg. Laporte objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej po wycofaniu się Haytera z powodu choroby.
5 etap z Arnhem do Arnhem liczy 155 km i odbywał się w okolicach Arnhem. Wyścigu, kończący rywalizację w Arnhem, z różnorodnym profilem terenu. Danny van Poppel (Red Bull-BORA-hansgrohe) zaskoczył rywali, wygrywając etap z ucieczki, nie dając szans sprinterom. Christophe Laporte (Visma-Lease a Bike) utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej i odniósł zwycięstwo w całym wyścigu, kończąc trudny sezon w wielkim stylu.
Powrót Tour of Holland – podsumowanie
Tour of Holland 2025 zapisał się w historii jako wyścig pełen zwrotów akcji, kontrowersji organizacyjnych i nieoczekiwanych bohaterów. Reaktywacja wyścigu po dwóch dekadach nieobecności była sukcesem, a organizatorzy zapowiadają kolejne edycje w przyszłości. Dla Holandii to także szansa promocji kraju jako kolarskiego „kraju rowerów” nie tylko dla turystów, ale jako gospodarza znaczącego wydarzenia.

Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, jest on przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. A jeżeli zainteresował cię nasz materiał? Przeczytaj także: Rafał Majka: Pożegnanie z peletonem koniec kariery polskiego mistrza!







































