Volkswagen Jetta TSI 150KM
Volkswagen Jetta TSI 150KM, na wstępie napiszę o silniku bo to jednostka TSI która wzbudza wiele kontrowersji. Kilkanaście lat temu Volkswagen zaliczył szereg wpadek będąc pionierem. Przypomnę że tak modny teraz downsizing rozpoczął koncern VW. I choć to Mitsubishi pierwsze wprowadziło bezpośredni wtrysk benzyny to właśnie silniki TSI upowszechniły to rozwiązanie wśród masowych aut. To co wyróżnia TSI to sposób zasilania, nie turbosprężarka jak to jest w większości aut doładowanych, nie kompresor mechaniczny jak robił to swego czasu Mercedes, nie, tu występują oba naraz.
To na początku produkcji tak zrujnowało Volkswagenowi opinię że do dziś słychać echa tych niedoróbek i awarii. Najważniejsze że jednak zapanowali nad sytuacją i teraz TSI mimo stopnia komplikacji jego budowy jest w czołówce bezawaryjnych silników. Genialność rozwiązania polega na tym że po pierwsze jest wtrysk bezpośredni benzyny co daje możliwość precyzyjniejszego dozowania paliwa ale też i wzrostu ciśnienia w cylindrze przed zapłonem. Co to daje? Większą sprawność czyli większa moc i mniejsze zużycie paliwa.
Dalej dziwaczny system doładowania, turbo z wielkim szczytowym ciśnieniem i niewygodną turbodziurą został wspomożony przez kompresor. Kompresor wypornościowy-mechaniczny by wyrównać braki i nadwyżki turbo. W tym tandemie krzywa narastania momentu obrotowego zaczyna się już przy 1200obr/min i osiąga maksimum przy 1750obr/min aż do 5500obr/min i to bardzo płasko.
Volkswagen Jetta TSI 150KM – Skrzynia DSG
To w połączeniu z 7 biegowym DSG powoduje że często jedziemy i przyspieszamy płynnie przy 1200obr/min. Jest więc niżej jak w dieslu ale i dynamiczniej. Jest to naprawdę rewolucyjne rozwiązanie. Przy normalnej eksploatacji auto ważące 1400kg w trybie miejskim spala ok 6,5l/100km co dla diesli jest trudne do osiągnięcia a w każdej chwili reakcja na gaz jest natychmiastowa. W trasie robiliśmy test z Warszawy do Gdańska i jechaliśmy przepisowo starając się nie przekraczać dozwolonych wartości na znakach.
Trasa mieszana czyli między zwykłą krajówką 90km/h a ekspresówką gdzie można jechać 120km/h. Zarejestrowaliśmy realne zużycie na poziomie 5,6l/100km w dość dużym natężeniu ruchu. Ta wersja silnikowa jest najmocniejsza wśród benzynowej oferty. Choć pojemność 1,4 L to moment obrotowy na poziomie 240Nm to jakby dwa i pół litra pojemności. Polecam tą wersję bo w połączeniu z DSG jest rewelacyjna. Auto w zależności od trybu jaki wybierzemy jest jak szybka limuzyna albo po przełączeniu DSG na tryb S otrzymujemy wszystko co najszybsze i jest to prawie sportowe auto.
Przy dość sztywno zestrojonym zawieszeniu jest mistrzem szybkich łuków. Jest frajda i fun i zapewniam że w cenie poniżej 85tys zł nie dostaniecie nic lepszego a już na pewno nie z takim bagażnikiem(jest wielki jak stodoła). przeczytaj o nowych mandatach Mandaty 2017 zmiany – czyli nie umkniesz fiskusowi. Czy Jetta to tylko Golf z bagażnikiem? Dla nas najciekawsza historia Jetty to tej Bartosza.
Tekst: Paweł Kubalski
https://bezpiecznapodroz.org/sluchaj-nas-online/