„Co kraj, to obyczaj”. W Polsce kochamy świętować tak bardzo, że chętnie zapożyczamy możliwości celebrowania z innych krajów. Sami jednak mamy się czym pochwalić, jeżeli chodzi o nasze rodzime tradycje. Jakie święta faktycznie nie są polskie i dlaczego tak chętnie obchodzimy je w naszym kraju?
Święta w Polsce – które zapożyczamy? Halloween
Od lat toczy w Polsce się spór: Wszystkich Świętych vs. Halloween. Młodsze pokolenia coraz bardziej przyswajają sobie przebieranie się za duchy i zbieranie cukierków od sąsiadów. Z kolei tradycjonaliści z oburzeniem komentują degradację zakorzenionej tradycji w naszym kraju, jaką jest odwiedzanie grobów najbliższych. Moda na Halloween przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Wiele polskich rodzin uważa, że jedna tradycja wcale nie koliduje z drugą. Dowodem mogą być chociażby zabawy Halloweenowe w szkołach, akceptowane przez polskich nauczycieli.
Święta w Polsce – które zapożyczamy? Walentynki
14 lutego wszystkie zakochane pary mają swoje wielkie święto – Walentynki. Co ciekawe, aktualnie tego dnia upominkami wymieniają się także przyjaciele czy członkowie najbliższej rodziny. W przypadku Walentynek pojawiają się różne wersje pochodzenia tego święta. Z jednej strony mówi się o nawiązaniu do katolickiego patrona – św. Walentego, z drugiej, o starożytnym święcie rzymskim zwanym Luperkalia. Z kolei Brytyjczycy uważają, że to właśnie oni rozsławili to święto na cały świat poprzez osobę sir Waltera Scotta.
Święta w Polsce – które zapożyczamy? – Andrzejki
Andrzejki mogłyby się wydawać w stu procentach polskim świętem – zwłaszcza że tego dnia w całej Polsce obchodzimy imieniny Andrzeja. Mimo to słynny wieczór wróżb, który przypada 30 listopada, jest upamiętnieniem wigilii świętego Andrzeja, który jest patronem Szkocji, Grecji i Rosji. Andrzejki w Polsce są okazją do zorganizowania ostatniej hucznej zabawy przed adwentem, rozpoczynającym się wraz z początkiem grudnia.
Święta w Polsce – które zapożyczamy? – Wigilia
Święta Bożego Narodzenia to czas, który prawdopodobnie łączy cały świat. Noc wigilijna na całym świecie upamiętnia narodziny Chrystusa. Nie wszystkie, tak dobrze znane nam tradycje, wywodzą się z naszego kraju. Okazuje się, że pyszny karp, którym zajadamy się przy świątecznym stole, pojawił się na polskich stołach dopiero w okresie PRL-u. Z kolei kolędowanie i potrawy na bazie maku sięgają jeszcze z czasów pogańskich. Za polską, a zarazem symboliczną tradycję można uznać pozostawienie dodatkowego nakrycia przy stole. Początkowo jednak praktykowano ją wyłącznie na wsiach, gdzie w przypadku licznych rodzin wielu jej członków nie było w stanie dotrzeć na czas do domu.
A co ze zwyczajami mającymi typowo polskie korzenie? Te wiążą się przede wszystkim z tradycjami regionalnymi. Zalicza się do nich m.in. Niedzielę Palmową, topienie Marzanny, czy dożynki.
Czytaj także: https://bezpiecznapodroz.org/2020/11/23/artysci-w-czasie-pandemii/