W dzisiejszych czasach każdy może mieć samochód. W wielu rodzinach jest więcej niż jedno auto. Zdecydowana większość kierowców stara się jeździć zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Mandat może się przytrafić każdemu. Kierowcy najczęściej dowiadują się o mandacie drogą korespondencyjną. W artykule wyjaśniamy, dlaczego warto kupić antyradar.
1. Dla kogo sprzęt do wykrywania radarów?
2. Antyradar jako ochrona przed mandatami i punktami karnymi
3. Czy urządzenia informujące o radarach są legalne?
Od września 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator mandatów dla kierowców. Niestety, wysokie kary i problemy związane z otrzymywaniem punktów karnych sprawiają, że kierowcy chcą się jakoś zabezpieczyć przed radarami. Takowych może być coraz więcej. Fotoradary mają na celu „wyłapywanie” osób, które kierują pojazdami niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Problem polega na tym, że na drodze znajduje się wiele radarów, co przy nawet niewielkim przekroczeniu prędkości może mieć fatalne konsekwencje dla kierowców. Można powiedzieć, że jadąc z gór nad Morze Bałtyckie, przeciętny kierowca jest narażony na gigantyczne kary. Z tego powodu coraz większym zainteresowaniem cieszy się antyradar samochodowy Yanosik. Co ważne, producent zapewnia aktualizację oprogramowania, dzięki czemu kierowcy nowy fotoradar nie będzie już zaskoczeniem.
Dla kogo sprzęt do wykrywania radarów?
Antyradary samochodowe może mieć każdy, kto nie chce otrzymywać mandatów na kolosalne kwoty. Posiadanie odpowiedniego sprzętu chroni kierowców przed działaniem fotoradarów. Osoby, które nie znają antyradarów, mogą w ogóle nie zauważyć radaru stojącego przy drodze. Trudno też w trakcie prowadzenia samochodu koncentrować się na wyszukiwaniu radarów na własną rękę. Nie można też tego oczekiwać po pasażerach jadących w samochodzie. Od tego jest asystent kierowcy Yanosik.
Antyradar, czyli urządzenie stworzone do informowania kierowcy, czy na drodze czeka antyradar lub radar, sygnalizuje, że trzeba zmienić prędkość. Trzeba podkreślić, że kierowcy na ogół chcą bezpiecznej jazdy. Nikt przecież nie planuje spowodowania wypadku, ale o tym zapominają twórcy tych zmienionych przepisów. Kierowcy, którzy dużo jeżdżą, doskonale wiedzą, jaki antyradar wybrać. Dzięki niemu omijają ich punkty karne. Obecnie kasują się po 2 latach.
Antyradar jako ochrona przed mandatami i punktami karnymi
Nowe stawki za mandaty atakują rozsądnych kierowców, którym od czasu do czasu zdarzy się jechać szybciej. Natomiast w ogóle nie celują w „piratów drogowych”, gdyż oni tuż po zmianie stawek zachowywali się na drogach tak jak zwykle. Przykładem były „pokazy” swoich możliwości następnego dnia po zmianie taryfikatora. Takich nieodpowiedzialnych osób za kierownicą jest stosunkowo mało. To w nich powinny uderzać kary, a nie w rozsądnych kierowców. Oczywiście nikt nie jest w stanie przewidzieć wypadku na drodze, ale to nie może być też tak, że mało doświadczony kierowca będzie bać się wyjechać z parkingu swoim samochodem. Dlatego urządzenie, jakim jest antyradar, jest obecnie niezbędne. Można je umieścić na desce rozdzielczej. Ilość fałszywych alarmów jest znikoma.
Czy urządzenia i aplikacje informujące o radarach są legalne?
W Polsce antyradar jest w konflikcie z prawem. Posiadanie takiego sprzętu może oznaczać wysoką karę. Dlatego urządzenie służące do wykrywania radarów i fotoradarów musi być umieszczone w dyskretnym miejscu. Gdyby taryfikator mandatów był adekwatny do zasobów finansowych przeciętnego człowieka, to taki wykrywacz w ogóle by nikomu nie był potrzebny. Ponieważ stawki są szokujące, kierowcy muszą się przed nimi bronić.
anuluj mandat czyli nie płacę!!!!
