Wszyscy kierowcy są świadkami dziwnych historii, wydarzających się na stacjach paliw. Panuje tam epidemia awarii dystrybutorów oraz innych historii uniemożliwiających normalne zatankowanie samochodu. Nie będziemy się tu wdawać w dywagacje społeczno-polityczne czemu tak się dzieje i czym to jest spowodowane, skupmy się na faktach. Kilkadziesiąt lat temu, powiedzmy 50, tankowanie paliwa na zapas miało jakiś sens. Powodem była mocno ograniczona dostępność paliw i każdy, kto miał dostęp do lewego paliwa robił jego zapasy. Tyle że tamte paliwa, to był zupełnie inny produkt niż ten dostępny współcześnie. Miały inny skład, przez co mogły być zmagazynowane przez dłuższy czas i zasilały inne silniki. Współczesne, skomplikowane jednostki napędowe, wymagają paliw o innej formulacji i tutaj z przechowywaniem jest różnie. Czy jest sens, kupowanie paliwa na zapas
Trwałość paliw – kupowanie paliwa na zapas
Pomimo że część kierowców, sytuację na stacjach paliw przyjmuje ze stoickim spokojem, to jednak wielu, decyduje się na zrobienie zapasu. Nieważne czy chcesz kupić większą ilość paliwa bo jest taniej, czy też uważasz że zbliżają się niepewne czasy. Dobrze jest wiedzieć czy współczesne paliwa nadają się do tego, aby je przechowywać przez dłuższy czas. Niestety ocenia się, że paliwa oferowane obecnie na stacjach mają trwałość w granicach sześciu miesięcy i nieważne czy jest to benzyna, czy olej napędowy. Niegdysiejsze paliwa miały znacznie dłuższy termin przydatności, a silniki starszych generacji bez problemu takie paliwa spalały.
To co dzisiaj lejemy do zbiorników naszych samochodów, jest pełne biokomponentów. W benzynach jest to alkohol, natomiast olej napędowy zawiera estry metylowe kwasów tłuszczowych. Wymienione dodatki, już po kilku miesiącach składowania paliwa, pogarszają jego jakość.
W oleju napędowym może następować rozpad estrów metylowych kwasów tłuszczowych, co skutkuje wytrącaniem się wody oraz kwasów. Olej napędowy ze względu na swoją charakterystykę, zagrożony jest także rozwijaniem się w nim, pleśni, grzybów oraz bakterii beztlenowych.
Z kolei w przechowywanej przez dłuższy czas w benzynie, może wytrącić się woda.
Wniosek jest jeden, jeśli już koniecznie chcecie zrobić zapasy paliw, to przemyślcie zakup paliwa zawierającego mniejszą ilość biokomponentów, a takimi są paliwa Premium, których cena nie jest na tyle atrakcyjna, aby je magazynować. Tego typu paliwa, także ulegają rozwarstwieniu, tyle że później. Drugą sprawą jest to, czy paliwo Premium nie zaszkodzi waszemu wysłużonemu silnikowi.
Kupowanie paliwa na zapas – składowanie
Jeżeli jednak podjęliście decyzję o zgromadzeniu zapasu paliwa, zastanówcie się, w czym będziecie przechowywać tę niezwykle łatwopalną ciecz, jaką jest paliwo. O ile diesel jest “bezpieczniejszy”, o tyle z benzyną już nie ma żartów. Nie ma mowy aby gromadzić paliwo w przypadkowych plastikowych opakowaniach z odzysku, gdyż nie wiadomo czy tworzywo, z którego je wykonano, nie wejdzie w reakcję z zawartością i na przykład nie rozpuści się.
Aby gromadzenie zakupionego paliwa było względnie bezpieczne, powinniśmy je wlewać wyłącznie do zbiorników wykonanych z tworzyw posiadających stosowne certyfikaty, dopuszczające je do przechowywania paliw. Jednocześnie muszą one posiadać możliwość szczelnego zamknięcia, aby uniemożliwić wydostawanie się na zewnątrz, łatwopalnych oparów.
Jak się okazuje metalowa beczka czy też kanister, nie gwarantują całkowitego bezpieczeństwa przechowywania paliw, gdyż biokomponenty mają destrukcyjny wpływ na metale i powodują ich korozję. Podobna sytuacja ma miejsce w zbiornikach samochodów, które większość swego żywota spędzają stojąc na parkingu.
Co mówią przepisy?
Jak się okazuje, nie wystarczy tylko chęć do zakupu zapasu paliwa, trzeba jeszcze dostosować się do wymogów ustawy o przewozie towarów niebezpiecznych, a takim jest paliwo.
-
W odpowiednich opakowaniach można przewieźć maksymalnie 60 l paliwa na jednostkę transportową. Jeśli przekroczymy ten limit, podczas kontroli drogowej otrzymamy grzywnę w wysokości do 2000 zł.
-
Jeśli zdecydujemy się na przewożenie zapasu paliwa w opakowaniach nie posiadających stosownych oznaczeń i certyfikatów, wtedy ewentualna kontrola drogowa zakończy się karą grzywny do 3000 zł.
W ten prosty sposób, przewożąc na przykład 65 l oleju napędowego, w pięciolitrowych pojemnikach po wodzie mineralnej, możemy uszczuplić nasz domowy budżet o kwotę nawet 5000 zł. A jeszcze nie dojechaliśmy do miejsca składowania, które też precyzyjnie określają przepisy przeciwpożarowe.
Pamiętajcie, absolutnie pod żadnym pozorem nie wolno gromadzić i przetrzymywać paliwa w pomieszczeniach mieszkalnych czy też piwnica. Jest to niezgodne, a wręcz sprzeczne z przepisami przeciwpożarowymi i obarczone wysoką odpowiedzialnością karną. Niestety co jakiś czas widzimy w mediach, przekazy dokumentujące pożary spowodowane przechowywaniem paliw w nieodpowiednich opakowaniach, w niewłaściwych warunkach oraz miejscach
Wnioski pozostawiam wam drodzy kierowcy. Czy kupowanie paliwa na zapas ma sens ?
Ciekawy materiał wideo: Uważajcie na kanistry!
Może cię również zainteresować: Paliwo Premium może zaszkodzić twojemu samochodowi
Słuchaj nas online!