Premier Tusk nie zwalnia tempa w działaniach mających na celu zbadanie wpływów rosyjskich na polską politykę. Pomimo kontrowersji związanych z likwidacją wcześniejszej komisji ds. zbadania tych wpływów przez nową większość sejmową, premier niezachwianie dąży do utworzenia nowej struktury badawczej. Donald Tusk bezlitosny „Mam tego dość”
Donald Tusk bezlitosny „Mam tego dość”
Zwołane w trybie pilnym posiedzenie Kolegium ds. Służb Specjalnych, przez premiera Tuska, jest reakcją na ucieczkę sędziego Tomasza Szmydta na Białoruś i podejrzenia o jego współpracę z tamtejszymi służbami. Fakt, że sędzia miał dostęp do informacji niejawnych, wzbudza obawy co do potencjalnych działań na rzecz białoruskich służb.
„Staje na wokandzie sprawa wznowienia pracy albo zbudowania odpowiedniego ciała, które skuteczniej zbada wpływy rosyjskie na polską politykę” – stwierdził premier po posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych. To jasny sygnał, że rząd pod jego przewodnictwem traktuje tę kwestię priorytetowo.
Donald Tusk nie kryje swojego zamiaru jak najszybszego utworzenia nowej komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. „Poprosiłem ministra Siemoniaka, żeby wspólnie z innymi członkami Kolegium ds. służb przygotował taką rekomendację, w jaki sposób znowelizować, poprawić ustawę tak, by komisja ds. zbadania wpływów mogła powstać na nowo możliwie szybko” – oświadczył. Jego słowa świadczą o determinacji w działaniu oraz gotowości do współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, w tym prezydentem.
Nie ma czasu na zwłokę.
„Tutaj nie ma czasu – ani sekundy – na niepotrzebną zwłokę. Będziemy starać się współpracować tu też z panem prezydentem” – dodał premier. To jasny sygnał, że rząd jest gotowy na konstruktywną współpracę z innymi organami władzy w celu szybkiego podjęcia działań mających na celu zbadanie i zabezpieczenie polskich interesów przed wpływami obcych służb.
Wobec narastających napięć geopolitycznych i coraz bardziej złożonych wyzwań bezpieczeństwa, reaktywacja komisji badającej wpływy rosyjskie jest nie tylko krokiem koniecznym, ale i pilnym. Czas pokaże, czy inicjatywa premiera Tuska przyniesie oczekiwane rezultaty w zakresie ochrony bezpieczeństwa narodowego oraz zabezpieczenia interesów Polski przed zagrożeniami zewnętrznymi. Jednakże, jedno jest pewne: premier Tusk nie zamierza pozostawić tych kwestii bez odpowiedzi i podejmuje konkretne działania w celu ich rozwiązania.
O tym, że Donald Tusk zapowiadał przyspieszenie swoich działań nawet mimo choroby możecie przeczytać tu: Donald Tusk ma zapalenie płuc – pilny komunikat CIR