Słyszeliście o nocnej randce Szymona Hołowni z Adamem Bielanem? No, tak… „randce” politycznej oczywiście! Media huczą, że Szanowny Pan Marszałek wpadł do europosła PiS-u na pogaduszki grubo po północy. A ponoć później jeszcze limuzyna prezesa PiS-u tam podjechała! Czyżby to była tajna narada? Spokojnie, to pewnie tylko „konstruktywna wymiana poglądów” przy lampce mleka! 🥛🤫 Może panowie omawiali najnowsze trendy w ogrodnictwie, albo dzielili się przepisami na wegańskie ciasta? W końcu polityka to nie tylko ostre debaty, ale i ciche spotkania, gdzie tworzą się niewidzialne sojusze i rozwiewają wątpliwości… Albo po prostu ktoś zapomniał sprawdzić godzinę i pomylił dzień z nocą – każdemu się może zdarzyć, prawda? Szczególnie w gorączce politycznej walki o dobro narodu. Hołownia u Bielana o północy, jakie to słodkie!!!
Kosiniak-Kamysz: „Koalicja stabilna jak skała!” (albo jak galaretka?) Hołownia u Bielana o północy
Władysław Kosiniak-Kamysz, nasz ukochany wicepremier, szybko zabrał głos, by uspokoić zaniepokojone masy. „Nie widzę problemu ze stabilnością koalicji!” – rzucił z uśmiechem godnym buddyjskiego mnicha. A te nocne wizyty? „Oczywiście są pewne różnice w podejściu do spotkań” – powiedział. Czyli jedni wolą meetingi o 9 rano, a inni o 1 w nocy? Jasne, wszystko jasne! Ważne, że „współpraca jest w porządku”. No bo przecież Polacy oczekują „skuteczności”, a nie „dyskusji wewnętrznych”! Kto by tam chciał wiedzieć, co się dzieje za kulisami, prawda? 😉 Być może Kosiniak-Kamysz po prostu ma inną definicję „stabilności” niż reszta społeczeństwa. Może porównuje koalicję do luksusowego samochodu terenowego, który co prawda telepie na wybojach, ale jakoś jedzie dalej? Ważne, żeby silnik pracował, a kierownica trzymała się kupy, reszta to tylko… „różnice w podejściu”. Może to po prostu nowy trend w polityce – nocne debaty są bardziej efektywne? Mniej świadków, więcej… swobody?
Tusk grozi palcem (i obiecuje ofensywę), będzie klaps?
Nasz Premier, Donald Tusk, też dorzucił swoje trzy grosze, komentując tę „nocną integrację”. „Utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe” – napisał, co brzmi jak pocieszenie z nutką zrezygnowania. No i ta „przebudowa rządu” i „uzgodnienie strategii po przegranej w wyborach prezydenckich”… Brzmi jak plan wojenny, gdzie kluczowa jest „odwaga i lojalność”. Czyżby Premier miał na myśli, że niektórzy mają tej lojalności… trochę mniej? Ale nie martwcie się! Premier Tusk „zrealizuje to zadanie”. Trzymamy kciuki, żeby nie musiał nocami jeździć po domach, by dogadywać strategię! 😂 Może po prostu Premier wolałby, żeby te strategiczne spotkania odbywały się w bardziej… oficjalnych okolicznościach? Albo chociaż przy świetle dziennym, żeby nikt nie musiał zakładać okularów przeciwsłonecznych po całonocnych negocjacjach. W końcu, ofensywa wymaga świeżości umysłu, a nie porannego kaca politycznego. Może to tylko „team building” na nowym poziomie – kto wytrzyma nocne pogaduszki, ten z nami zostanie! Hołownia u Bielana o północy, romantycy politycy, taka schadzka?
Polityczne Podchody Nocą! 🌙 Hołownia u Bielana! Co na to koalicja? i co na kolację 😉
Nocna wizyta Szymona Hołowni u Adama Bielana wywołała burzę! 🤫 Czy to spisek, czy „konstruktywna wymiana poglądów”? Kosiniak-Kamysz uspokaja: „Nie widzę problemu ze stabilnością koalicji!” 😂 Tusk z kolei zapowiada „ofensywę” i wymaga „lojalności”. Coś tu się dzieje! 🤔
Jak myślicie, o co chodziło w tych nocnych rozmowach? 👇
#HołowniaBielan #PolitykaNocneSpotkania #Koalicja13Grudnia #SzymonHołownia #KosiniakKamysz #DonaldTusk #SytuacjaPolityczna #PlotkiPolityczne
 z nóżek? czyli dadzą nogę?){kind=link}