Śmierć Krzysztofa Krawczyka kilka miesięcy temu była szokiem dla wielu jego fanów. Wykonawca takich hitów jak „Parostatek” czy „Bo jesteś Ty” zmarł nagle, kilka dni po opuszczeniu szpitala. Co jakiś czas media przypominają jednak tragiczny wypadek spowodowany przez słynnego wokalistę, do którego doszło w 1988 roku.
Wypadek Krzysztofa Krawczyka – kulisy zdarzenia
Krzysztof Krawczyk pod koniec lat 70. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Po kilku latach zatęsknił jednak za ojczyzną i postanowił wrócić do kraju. Wraz z synem i ukochaną żoną Ewą początkowo osiedlili się w Kołobrzegu. Gdy syn Krzysztofa Krawczyka skończył 14 lat postanowili przeprowadzić się do Warszawy. Dzień przed wypadkiem rodzina bardzo późno położyła się spać. Wokalista kilkakrotnie później przyznał, że feralnego dnia czuł za kierownicą duże zmęczenie. Ostatnim zapamiętanym przez niego obrazem był samochód, który irytował go zbyt wolną jazdą, następnie obudził się dopiero jak usłyszał huk. Ewa Krawczyk z impetem wyskoczyła z samochodu, miała liczne potłuczenia i wstrząśnienie mózgu. Krzysztof Krawczyk również doznał licznych obrażeń, w tym m.in. złamania szczęki, nogi i uszkodzenia stawu biodrowego. Był w tak złym stanie, że bliscy, którzy odwiedzali go w szpitalu byli wstrząśnięci jego widokiem i ledwo mogli go rozpoznać.
Wypadek Krzysztofa Krawczyka – choroba syna
Najbardziej poszkodowany w wypadku został jednak syn artysty. Pojazd, w którym doszło do zdarzenia uderzył w drzewo akurat po stronie, przy której siedział Krzysztof Krawczyk Junior. Przez kilka dni lekarze walczyli o życie nastolatka, a ten nie odzyskiwał przytomności. W mediach pojawił się również apel o lekarstwo, które było niezbędne do uratowania jego życia. Po latach syn muzyka przyznał, że na początku nie zdawał sobie sprawy z ilości obrażeń, których doznał. Wśród nich były m.in. liczne złamania, stłuczenie pnia mózgu, zaniki płatów czołowych czy złamanie szczęki. Niestety skutki wypadku odczuwa do dziś. Jest osobą niepełnosprawną, posiada orzeczenie o niezdolności do zatrudnienia. Od czasu wypadku zmaga się z padaczką. Jak przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, czasami ataki zdarzały się kilka razy dziennie. Napady były na tyle poważne, że nie był nawet w stanie kontrolować swoich potrzeb fizjologicznych.
Wypadek Krzysztofa Krawczyka – przyczyny
Bezpośrednią przyczyną wypadku Krzysztofa Krawczyka i jego rodziny było zaśnięcie muzyka za kierownicą. Okazuje się, że w chwili zdarzenia cała trójka nie miała również zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na chwilę przed wypadkiem, poruszając się poboczem, jadąc przez Buszkowo, zmęczony artysta odmawiał różaniec. Później wyznał, że dostał za to reprymendę od samych przyjaciół zakonników. Według nich modlitwa podczas jazdy, przy dużym zmęczeniu, w upale bez klimatyzacji zdecydowanie nie była dobrym pomysłem. Warto też dodać, że trasa, na której doszło do wypadku nie bez kozery nazywana jest „zakrętem śmierci”. W 1969 roku zginał tam popularny aktor, Bogumił Kobiela. Na tej samej drodze wypadek miała również m.in. piosenkarka Irena Santor. Przez lata zakręt przeszedł budowę i został złagodzony. Okoliczni mieszkańcy nadal jednak pamiętają niezliczoną ilość przykrych zdarzeń, do których na nim doszło.
Foto: Wikimedia Commons
Zobacz także: Wypadek Bogumiła Kobieli