Kolonia karna Wilk Polarny to miejsce, gdzie zesłany został Aleksiej Nawalny. Tam też wczoraj zmarł. Łagier położony jest w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. To miejsce znane z surowych warunków i marnej opieki medycznej. Kolonia ta została zaprojektowana jako placówka o najsurowszym rygorze, przeznaczona dla więźniów stanowiących „szczególne zagrożenie” dla społeczeństwa.
Więźniowie „Wilka Polarnego” przetrzymywani są w tundrze, gdzie panuje klimat arktyczny. Zimą temperatury spadają tam do kilkudziesięciu stopni poniżej zera. Osadzeni nie dostają odpowiedniej odzieży, która chroniłaby ich przed mrozem. Zmuszani są do pracy w skrajnie niebezpiecznych warunkach, często bez odpowiedniego ekwipunku.
To jednak nie wszystko. Brak dostępu do odpowiedniej opieki medycznej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia osadzonych. W kolonii panuje fatalna higiena, co sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób. Więźniowie nie mają dostępu do lekarzy specjalistów, a na wszystkie problemy zdrowotne dostają jedynie tabletkę przeciw biegunce. Brak leków i odpowiedniego wyposażenia medycznego często prowadzi do tragedii.
Kolonia karna Wilk Polarny – tortury i nieludzkie traktowanie
Oprócz surowych warunków i marnej opieki medycznej, w „Wilku Polarnym” dochodzi również do tortur. Chociaż oficjalnie nie ma doniesień na ten temat, obrońcy praw człowieka i sami więźniowie twierdzą, że są one tam na porządku dziennym. Przykładem nieludzkiego traktowania jest puszczanie głośnej muzyki przez cały dzień, zamykanie więźniów w nieogrzewanych celach podczas mroźnej zimy, bicie i poniżanie. Nie otrzymują oni ciepłej odzieży, a ciężka praca na mrozie należy do codzienności. W 2020 roku Aleksiej Nawalny, lider opozycji antykremlowskiej, został uwięziony w „Wilku Polarnym”. Podczas pobytu w kolonii skarżył się na brak dostępu do opieki medycznej i szykany ze strony administracji.
W kolonii przebywa około 1500 więźniów. Większość z nich to opozycjoniści i więźniowie polityczni. Ponadto łagier jest położony w odległości 2500 km od Moskwy. Niezależne media nie mają do niego dostępu.
Walka o poprawę warunków
Kolonia karna Wilk Polarny budzi zastrzeżenia wśród obrońców praw człowieka i przedstawicieli organizacji pozarządowych. Walczą oni o poprawę warunków życia i pracy uwięzionych tam osób. Nagłaśniane są przypadki torturowania i nieludzkiego traktowania więźniów. Apeluje się także do władz Rosji o przeprowadzenie niezależnych badań i ukaranie winnych.
Kolonie karne w Rosji to rozległy system placówek penitencjarnych, w których przetrzymywanych jest około 500 000 osób. Dzieli się on na kilka poziomów rygoru, od kolonii o łagodnym rygorze do kolonii o specjalnym rygorze, takich jak „Wilk Polarny”.
Warunki w koloniach karnych w Rosji są często krytykowane przez organizacje pozarządowe i obrońców praw człowieka. Do głównych problemów należą:
• Przeludnienie,
• brak dostępu do opieki medycznej,
• Tortury i nieludzkie traktowanie,
• Praca przymusowa w niebezpiecznych warunkach,
Władze Rosji odrzucają te zarzuty i twierdzą, że warunki w koloniach karnych są zgodne z międzynarodowymi standardami. Jednakże liczne raporty niezależnych organizacji pokazują, że system penitencjarny w Rosji wymaga głębokich reform.
Dowiedz się więcej o śmierci Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej i obejrzyj ten film.
Przeczytaj też o tym tutaj.