Inflacja w naszym kraju powoli ustępuje. Od kilku lat ludzie w naszym kraju zmagają się z wszechobecną drożyzną, a inflacja swoje apogeum osiągnęła ponad rok temu. W lutym 2023 roku inflacja w Polsce wyniosła rekordowe 18 procent. Dziś jest to 2,8 procenta co jest według Narodowego Banku Polskiego satysfakcjonujące dla rozwoju naszej gospodarki. Teraz zaś celem dla NBP jest utrzymanie lub nawet zmniejszenie tego poziomu, a nie żeby to był tylko jednorazowy wyskok. Nie da się jednak ukryć, że to przełom ponieważ poprzedni akceptowalny poziom inflacji dla NBP miał miejsce 3 lata temu gdy wynosiła ona 3,2 procenta. Jednak nie można porównywać tamtego okresu z obecnym ponieważ był to rok 2021 i środek pandemii. Miejmy nadzieję, że pod tym względem nadchodzą lepsze czasy, ale o tym się dopiero przekonamy.
Inflacja w naszym kraju powoli ustępuje – satysfakcjonujący poziom inflacji
Jeśli chodzi o inflacje to pozytywne zaskoczenie było już dokładnie miesiąc temu. Wtedy z ponad 6 procent zmalała ona do 3,7 procenta po korekcie. Obecnie nie jest to aż tak gwałtowna zmiana bo inflacja wynosi 2,8 procenta, ale ciągle utrzymuje się trend malejący. Należy wspomnieć, że satysfakcjonujący poziom inflacji dla Narodowego Banku Polskiego waha się w granicach 1,5-3,5 procent by dbać o gospodarkę. Spadek inflacji do obecnego poziomu to dobra informacja dla wszystkich ludzi w Polsce, którzy byli i mimo wszystko są zmęczeni ciągłymi podwyżkami choć mniejszymi w ostatnim czasie. Jest to dla banku ważny krok w normalizacji cen, ale nie może on spocząć na laurach.
Inflacja w naszym kraju powoli ustępuje – długotrwały proces
Prezes NBP Adam Glapiński ocenił, że w podsumowaniu marca inflacja może utrzymywać się na poziomie 2,5 procenta. Glapiński nawet wyskoczył ze stwierdzeniem, że „nie mamy inflacji” można to jednak włożyć między bajki bo fakty wskazują inaczej. Ekonomiści mBanku potwierdzają tylko tę tezę mówiąc, że NBP nie osiągnął jeszcze celu inflacyjnego. Według ekonomistów mBanku by Narodowy Bank Polski mógł ogłosić sukces inflacja na obecnym poziomie 2,8 procent powinna się utrzymywać przez średni okres czyli 6-8 kwartałów, a nie miesiąc czy dwa. NBP nie może przedobrzyć celu inflacyjnego bo będzie musiał korygować kurs. Bankowość centralna musi być pewna, że inflacja kształtować się będzie w celu gdy wygasną szoki podkreślają eksperci mBanku. Podsumowując cel inflacyjny to długotrwały, systematyczny proces prowadzący do sukcesu, a nie krótkotrwały wyskok.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o wybuchu tramwaju w Krakowie
