Xi Jinping starannie wybrał Francję, Serbię i Węgry jako kluczowe przystanki swojej pierwszej od pięciu lat wizyty w Europie. Każdy z tych krajów patrzy z rezerwą na dominację USA w powojennym porządku światowym. Chiny widzą w tych państwach potencjalnych sprzymierzeńców w kreowaniu nowego ładu globalnego. Dążąc do wykorzystania tej okazji, Xi Jinping próbuje zerwać więzi Europy ze Stanami Zjednoczonymi i przekonać kontynent do chińskiej wizji świata. Chińska Gra coraz bardziej skuteczna i niebezpieczna.
Francja jako klucz do Europy – taka Chińska Gra
Xi rozpoczął swoją wizytę we Francji, gdzie prezydent Emmanuel Macron od dawna promuje ideę „strategicznej autonomii” Europy. W jego oczach oznacza to, że Europa powinna być wolna od wpływów amerykańskich. Macron widzi Francję jako potężne państwo zdolne do wyznaczania niezależnej ścieżki polityki zagranicznej, pomiędzy dwoma supermocarstwami – USA i Chinami. Xi Jinping chętnie przyjmuje tę retorykę, oferując zacieśnienie więzi gospodarczych między Francją a Chinami w ramach „globalnego strategicznego partnerstwa.”
W Serbii Xi planuje wyraźnie pokazać niechęć do dominacji USA, odwiedzając ten kraj w 25. rocznicę bombardowania chińskiej ambasady w Belgradzie przez NATO. Xi będzie podkreślał potrzebę stworzenia nowego porządku, w którym narody takie jak Chiny będą mogły suwerennie wpływać na światową politykę. Ta wizyta ma wzmocnić poparcie Serbii dla Chin i podkreślić, że amerykańska hegemonia jest przestarzała.
Węgry – brama do środkowej Europy – ciąg dalszy układanki
Węgry są kolejnym punktem na trasie Xi, gdzie premier Viktor Orban promuje ideę strategicznego partnerstwa z Pekinem. Orban chętnie przyjmuje chińskie inwestycje i regularnie osłabia krytykę ze strony Unii Europejskiej wobec Chin. Węgry będą odgrywać kluczową rolę jako brama do środkowej Europy w chińskim planie ekspansji gospodarczej i politycznej.
W całej Europie nie ma jednak zgody co do chińskiej strategii. Państwa takie jak Polska i kraje bałtyckie obawiają się chińskiego wpływu i uważają, że Stany Zjednoczone pozostają najważniejszym sojusznikiem. Ich stanowisko jest zrozumiałe w świetle historii i obecnych zagrożeń ze strony Rosji, której Chiny wciąż nie potępiły za inwazję na Ukrainę. Xi stara się wykorzystać te podziały, aby osłabić jedność Europy i wypracować przewagę Chin w strategicznych rozmowach.
Manipulowanie podziałami w Europie skuteczniejsze jak próby Putina
Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkali się w Paryżu, próbując wypracować spójne stanowisko wobec Chin. Jednak ich relacje są napięte, a Xi chce to wykorzystać, oferując ekonomiczne korzyści w zamian za zmniejszenie presji na Chiny. Niemcy, mocno obecne na chińskim rynku motoryzacyjnym, obawiają się potencjalnych taryf celnych, które mogłyby uderzyć w ich eksport i wywołać chińską reakcję odwetową.
Xi Jinping gra na różnice między europejskimi liderami, starając się zbudować wpływy Pekinu. Przekonuje kraje takie jak Francja, Serbia i Węgry, że Chiny są idealnym partnerem gospodarczym. W rzeczywistości jednak strategia ta prowadzi do fragmentacji Europy i osłabia zdolność kontynentu do prowadzenia jednolitej polityki wobec Chin.
Brak jednoznaczności wobec wojny na Ukrainie
Podczas gdy Xi i Macron mogą porozmawiać na temat Ukrainy, Pekin konsekwentnie unika krytykowania Putina za inwazję. W rzeczywistości Xi planuje nawet gościć rosyjskiego przywódcę w Chinach jeszcze w tym miesiącu. Chiny nie wykazują chęci wywierania presji na Rosję, co czyni wszelkie dyskusje o zakończeniu wojny z ich udziałem czysto symboliczne.
Mimo to, Xi Jinping oferuje Europie alternatywę dla dominacji USA, manipulując sentymentami antyamerykańskimi i obiecując korzyści gospodarcze. Chiny starają się stworzyć nowy globalny porządek, który podważy amerykańskie wpływy. To zagranie, które wymaga czujności i ostrożności ze strony Europy.
Nieprzejrzystość chińskiej strategii
Zamiast wspierać współpracę międzynarodową, Chiny dążą do podważenia wpływów USA w Europie poprzez zakulisowe działania i nieprzejrzyste strategie. Poprzez wspieranie swoich partykularnych interesów kosztem sojuszników, Xi Jinping chce przełamać powojenny porządek światowy. Ta gra w cieniu ma na celu ustanowienie Chin jako nowego lidera na arenie międzynarodowej.
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas. Mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i kształtowania osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. kontakt@radiobp.org
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński
