Tragedia na warszawskim Ursusie. Zatrzymany przez policję został mężczyzna podejrzany o udział w morderstwie jakie wydarzyło się w Ursusie w Niedzielę Wielkanocną 2024 roku. W mieszkaniu znaleziono cztery ciała, ale zatrzymany usłyszał zarzut potrójnego zabójstwa. Prokuratura Rejonowa Warszawa — Ochota w Warszawie zajmuje się tą sprawą. Dowody z miejscu zdarzenia oraz ślady, a także ich analiza po sekcji zwłok wskazują, że w zdarzeniu mogła uczestniczyć też osoba trzecia” — poinformował Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie w komunikacie wysłanym do redakcji Onetu. Ustalono, że trzy osoby poniosły śmierć na skutek odniesionych obrażeń (rany kłute i tłuczone). Zaś czwarta czyli Zdzisław M. na wskutek powieszenia. Na miejscu zbrodni znaleziono także list pożegnalny. W Niedzielę Wielkanocną ujawniono ciała czterech osób; dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Zwłoki mieli znaleźć członkowie dalszej rodziny.
Tragedia na warszawskim Ursusie. Przełom w sprawie
W tej sprawie zatrzymano 50-letniego obywatela Ukrainy, u którego zabezpieczone ślady mające związek ze zbrodnią. Zatrzymany Ihor L. i Zdzisław M. usłyszeli zarzuty potrójnego zabójstwa. Pierwszy z mężczyzn nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień. „W związku z koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku tego śledztwa, Prokuratura Rejonowa Warszawa — Ochota w Warszawie wystąpiła do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Ihora L. Sąd przychylił się do tego wniosku wskazując jednocześnie, że materiał dowodowy zgromadzony przez prokuraturę wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzuconego mu czynu” — dodał prokurator Szymon Banna. Zabójstwo W naszym kraju jest zagrożone karą od 8 lat pozbawiania wolności do nawet dożywocia.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o 31 kolejce Ekstraklasy