Rząd na wyjazdowym posiedzeniu we wtorek przyjął projekt dotyczący wprowadzenia bonu energetycznego, mającego na celu złagodzenie skutków wzrostu cen energii elektrycznej. Projekt zakłada przedłużenie zamrożenia cen energii elektrycznej do drugiej połowy 2024 roku. Jednocześnie wprowadza wsparcie finansowe dla gospodarstw domowych oparte na kryterium dochodowym. Bon energetyczny – rząd Tuska bije na alarm.
Bon energetyczny – rząd Tuska bije na alarm.
Zgodnie z zaproponowanymi przepisami, bon energetyczny ma być wypłacany gospodarstwom domowym w formie jednorazowej płatności w drugiej połowie 2024 roku. Wartość bonu będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie oraz od rodzaju i źródła ogrzewania. Przewiduje się, że kwoty mogą się wahać od 300 do 1200 zł. Gospodarstwa z niższymi dochodami otrzymają wyższe świadczenia.
Projekt zakłada, że minimalna kwota bonu wyniesie 20 zł. Maksymalna będzie się różnić w zależności od liczby osób w gospodarstwie oraz rodzaju ogrzewania. W przypadku gospodarstw korzystających z energii elektrycznej jako głównego źródła ogrzewania, kwoty bonów będą wyższe.
Interesującym elementem jest wprowadzenie zasady „złotówka za złotówkę”. Oznacza to, że bon energetyczny może być przyznawany także w przypadku przekroczenia kryterium dochodowego. W tym jednak przypadku rząd proponuje, by jego wartość pomniejszano o kwotę przekroczenia. Szacuje się, że pomocą może być objętych około 3,5 miliona gospodarstw domowych.
Jednak, wraz z ogłoszeniem tego projektu, rząd zauważa również nieunikniony wzrost cen energii elektrycznej i gazu w drugiej połowie 2024 roku. Szacuje się, że prąd może podrożeć o około 30 proc., a gaz o 15 proc. W związku z tym, wsparcie bonem energetycznym ma na celu złagodzenie tego obciążenia dla gospodarstw domowych. Głównie tych o niższych dochodach.
Faktyczna pomoc czy iluzja?
Aby skorzystać z bonu energetycznego, gospodarstwa będą musiały złożyć wniosek w urzędzie miasta lub gminy do 31 października. Po tym terminie wnioski nie będą rozpatrywane. Dla wielu rodzin oznacza to dodatkową odpowiedzialność w terminowej aplikacji o wsparcie.
Projekt ustawy o bonie energetycznym ma na celu złagodzenie skutków wzrostu cen energii elektrycznej poprzez udzielanie wsparcia finansowego gospodarstwom domowym. Jednakże, w obliczu prognozowanego wzrostu cen energii, wciąż pozostaje pytanie, czy te środki będą wystarczające, by zapobiec ewentualnym trudnościom finansowym dla polskich rodzin.