Polska policja i Straż Graniczna odniosły kolejny spektakularny sukces. Międzynarodowy gang złodziei samochodów został rozbity.
W wyniku brawurowej akcji wymierzonej w grupę przestępczą zajmującą się kradzieżą samochodów, policjanci z elitarnej grupy „Orzeł” doprowadzili do rozbicia gangu działającego na terenie Polski, Belgii i Holandii. To zdecydowanie jeden z największych sukcesów polskiej policji w walce z tego typu przestępczością w ostatnich miesiącach. Gang działał na szeroką skalę, kradnąc auta nie tylko w Polsce, ale również w Belgii i Holandii. Szczególnie upodobał sobie luksusowe samochody marek amerykańskich, japońskich i koreańskich. Zgromadzone w trakcie śledztwa dowody pozwoliły prokuraturze na przedstawienie zarzutów 10 zatrzymanym, w tym dwóm mężczyznom kierującym gangiem, którzy już od roku przebywają w areszcie tymczasowym.
Łącznie prokuratorzy przedstawili członkom tej grupy przestępczej aż 108 zarzutów, m.in.:
kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Jak działał międzynarodowy gang złodziei samochodów?
Gang pracował niczym dobrze naoliwiona maszyna. Składał się z wielu wysoko wyspecjalizowanych członków, z których każdy miał ściśle określoną rolę. Ich zadania obejmowały:
• Poszukiwanie zleceniodawców: Osoby te zamawiały konkretne modele aut, często luksusowych marek.
• Typowanie pojazdów do kradzieży: Członkowie gangu dokładnie analizowali schematy ochrony parkingów i salonów samochodowych, wybierając te auta, które były dla nich najłatwiejszym celem.
• Załatwianie urządzeń do pokonywania zabezpieczeń: Gang miał dostęp do najnowocześniejszego sprzętu, w tym do zagłuszarek GPS, urządzeń do wyszukiwania lokalizatorów i specjalistycznego oprogramowania do włamywania się do systemów samochodowych.
• Kradzież pojazdów: Doświadczeni złodzieje działali błyskawicznie i bezbłędnie, wykorzystując swoje umiejętności i zaawansowaną technologię, aby ukraść auta w ciągu zaledwie kilku minut.
• „Czyszczenie” pojazdów z systemów lokalizacyjnych: Po kradzieży auta, przestępcy usuwali wszelkie ślady, które mogłyby ułatwić ich namierzenie, w tym demontowali systemy GPS i lokalizatory.
• Demontaż i sprzedaż części: Skradzione auta rozbierano na części, które następnie trafiały na czarny rynek. Często trafiały one również do nieuczciwych warsztatów samochodowych, gdzie były montowane w innych pojazdach.
Akcja policji i Straży Granicznej
Podczas akcji służb nie tylko zatrzymano członków gangu, ale także zabezpieczono sprzęt potrzebny im do kradzieży pojazdów. Międzynarodowy gang złodziei samochodów posiadał m.in.: zagłuszarki GPS, urządzenia do wyszukiwania lokalizatorów oraz specjalistyczny sprzęt do uruchamiania pojazdów. Policja zabezpieczyła również 3 skradzione samochody i części pochodzące ze skradzionych samochodów. Członkom gangu zarzucono nie tylko udział w grupie przestępczej i kierowanie nią, ale także kradzież z włamaniem i paserstwo. W toku śledztwa ustalono także, że straty powstałe w wyniku działalności członków grupy mogą wynosić nawet 4 mln zł. Na wniosek prokuratury 7 osób zostało tymczasowo aresztowanych, a 3 otrzymały dozór policji. Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia, a udział w grupie przestępczej zagrożony jest karą 8 lat pozbawienia wolności. Za paserstwo grozi natomiast do 5 lat więzienia. Według prokuratury sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Polska policja coraz lepiej radzi sobie z tego typu przestępczością. Również w Marcu został rozbity międzynarodowy gang zajmujący się kradzieżą samochodów.
Odwiedź restaurację Zdrówko oferującą smaczne jedzenie i najlepszy catering w Legionowie.