Włoska fregata ITS „Antonio Marceglia” zakończyła swoją misję na Morzu Bałtyckim. Jej rolę przejęła bliźniacza jednostka „Luigi Rizzo”.
ITS Luigi Rizzo to supernowoczesna fregata
ITS „Antonio Marceglia” przebywała na Bałtyku od maja ubiegłego roku. Podczas swojej misji brała udział w międzynarodowych ćwiczeniach, demonstrowała banderę na newralgicznych dla bezpieczeństwa akwenach, odwiedzała sojusznicze porty.
ITS „Luigi Rizzo” dopłynęła do Gdyni w sobotę, 13 stycznia. W poniedziałek, 14 stycznia, odbędzie się ceremonia przekazania obowiązków między dwoma okrętami.
Okręt ITS „Luigi Rizzo”
„Luigi Rizzo” to wielozadaniowa fregata typu FREMM, zaprojektowana i zbudowana wspólnie przez Francję i Włochy. Okręty tego typu służą w obydwu krajach, ale też w Egipcie i Maroku.
Fregaty mają blisko 145 metrów długości i 6700 ton wyporności. Osiągają prędkość 27 węzłów, a ich załogi składają się z niemal 200 oficerów, podoficerów i marynarzy.
Jednostki są silnie uzbrojone. Korzystają między innymi z pocisków przeciwlotniczych MBDA Aster, torped MU90 czy 76-milimetrowych armat OTO Melara. Na każdej znajduje się hangar, który może pomieścić dwa śmigłowce NH90.
Zadania okrętu ITS „Luigi Rizzo”
„Luigi Rizzo” będzie wykonywał na Bałtyku te same zadania, co ITS „Antonio Marceglia”. Okręt będzie wzmacniał obronę polskiego wybrzeża, przestrzeni powietrznej oraz rozlokowanej na morzu infrastruktury krytycznej. Będzie też operował w innych rejonach Bałtyku.
Obecność włoskich okrętów na Bałtyku wpisuje się w szeroko zakrojone działania Sojuszu Północnoatlantyckiego. Stanowią one odpowiedź na wojnę w Ukrainie oraz rosnące napięcie na linii Rosja–NATO.
Słuchaj nas online!
Zrelaksuj się i zajrzyj do naszej Kulinarnej Nawigacji. Tam gdzie Szef
Narodowej Reprezentacji Kulinarnej przybliża prawdę o jedzeniu, jego serwowaniu
i produkcji. Najmniej tam przepisów kulinarnych a prawda o jakości jedzenia
jest zabójcza jak ono samo.
Za to restauracja Zdrówko prowadzona
przez osoby niepełnosprawne jest hitem zdrowego jedzenia.
Zapoznaj się z wywiadem z Luigi Pagano