W styczniu opisywaliśmy awarię do jakiej doszło zaraz po starcie maszyny Boeinga 737 Max, należącej do Alaska Airlines. Chwilę po tym, jak samolot wystartował z portu lotniczego Portland International, od jego kadłuba odpadły nieużywane drzwi zapasowe. Nastąpiło wtedy niebezpieczne rozszczelnienie kadłuba i gwałtowna dekompresja Boeinga 737 Max
Raport NTSB rozwiał wszelkie wątpliwości
Amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu opublikowała wstępne wyniki swojego śledztwa w sprawie styczniowego incydentu z samolotem Alaska Airlines. Stwierdza, że brakowało czterech kluczowych śrub, których zadaniem było zablokowanie nieużywanych drzwi. W odpowiedzi na raport Boeing stwierdził, że ponosi pełną odpowiedzialność za to, co się stało. W oświadczeniu prezes Boeinga Dave Calhoun powiedział: “Takie zdarzenie nie może się zdarzyć w samolocie, który opuszcza naszą fabrykę. Musimy po prostu robić je lepiej dla naszych klientów i ich pasażerów.” “Wdrażamy kompleksowy plan wzmocnienia jakości i zaufania naszych interesariuszy” – dodał.
Incydent wydarzył się kilka minut po starcie lotu Alaska Airlines 1282 i dotyczył panelu zasłaniającego nieużywane wyjście awaryjne – zwanego zatyczką drzwiową. Panel odpadł nagle, pozostawiając olbrzymią dziurę w boku głównej części kadłuba samolotu. Według raportu, brak śrub mocujących pozwolił panelowi drzwiowemu na przesunięcie i oderwanie się od samolotu. Stało się to chwilę po tym, jak samolot wystartował z portu lotniczego Portland International. W samolocie nastąpił gwałtowny spadek ciśnienia, gdy powietrze wydostało się na zewnątrz, a atmosfera w samolocie wyrównała się z rzadszym powietrzem na zewnątrz. Zatyczka drzwiowa została wyprodukowana przez dostawcę Boeinga, firmę Spirit AeroSystems, i pierwotnie była zamontowana w kadłubie przed dostarczeniem do giganta lotniczego. Zgodnie ze wstępnym raportem, zatyczka drzwiowa została później usunięta w fabryce z powodu uszkodzenia, które wystąpiło w trakcie jej produkcji.
Fuszerka producenta doprowadziła do dekompresji Boeinga 737 Max
Dowody fotograficzne sugerują, że gdy zatyczkę ponownie zamontowano, co najmniej trzy z czterech śrub blokujących nie zostały ponownie wkręcone na miejsce. Zgodnie z raportem, uszkodzenie zatyczki drzwiowej i jej zawiasów, a także brak uszkodzeń w miejscach, gdzie powinny być śruby, sugeruje, że śrub brakowało przed przesunięciem się drzwi z ich normalnej pozycji. Spirit AeroSystems poinformowało, że pozostaje skoncentrowane na ściślej współpracy z Boeingiem i regulatorami “nad ciągłym doskonaleniem naszych procesów i spełnianiem najwyższych standardów bezpieczeństwa, jakości i niezawodności”. Wyniki te prawdopodobnie będą nieprzyjemną lekturą dla Boeinga, który już wcześniej spotkał się z ostrą krytyką dotyczącą jego kultury korporacyjnej i procesów kontroli jakości.”
„Kontrole wykazały już luźne śruby i elementy mocujące na innych samolotach tej samej specyfikacji, co budzi pytania o sposób ich budowy. W swojej odpowiedzi prezes i dyrektor generalny Boeinga powiedział, że jego plan poprawy będzie polegał na “podejmowaniu znaczących, udowodnionych działań i zapewnianiu przejrzystości na każdym kroku”.
Dave Calhoun powiedział, że producent samolotów wprowadzi nowe kontrole montażu zatyczek drzwi i będzie w pełni dokumentował, kiedy zatyczka zostanie usunięta. W planach uwzględniono również dodatkowe inspekcje łańcucha dostaw i niezależną ocenę. “To dodatkowy nadzór – od nas samych, od naszego regulatora i od naszych klientów – sprawi, że będziemy lepsi. To proste” – powiedział Calhoun.
Historia problemów Boeinga 737 Max
Przed incydentem z Alaska Airlines, na linii produkcyjnej 737 Max wystąpiły inne poważne problemy, w tym odkrycie wad produkcyjnych dotyczących kluczowych części samolotów, a także części chroniącej centralny zbiornik paliwa przed uderzeniami piorunów. Wzmożony nadzór jest konieczny ze względu na historię samego 737 Max. Samolot był zaangażowany w dwa poważne wypadki pod koniec 2018 i na początku 2019 roku, w których zginęło 346 osób. Za te katastrofy odpowiedzialne było źle zaprojektowane oprogramowanie sterowania lotem, które zmusiło oba samoloty do katastrofalnych nurkowań, którym piloci nie byli w stanie zapobiec. W następstwie Boeing stanął przed zarzutami ze strony ustawodawców i aktywistów na rzecz bezpieczeństwa, że stawiał zyski ponad bezpieczeństwo pasażerów. Zeznając przed amerykańskimi ustawodawcami dzisiaj, szef Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), Mike Whitaker powiedział, że inspekcje samolotów 737 Max wykazały, że “problemy z systemem jakości w Boeingu były nie do przyjęcia i wymagają dalszego nadzoru”. Boeing poniesie odpowiedzialność za każdą przyszłą awarię lub odmowę współpracy z FAA, dodał. W zeszłym miesiącu dyrektor generalny Boeinga Dave Calhoun powiedział pracownikom firmy, że będzie współpracował z śledczymi i regulatorami, “aby zapewnić, że wszystkie procedury zostaną wprowadzone, inspekcje, wszystkie działania gotowości, które są wymagane, aby zapewnić, że każdy następny samolot, który wzniesie się w powietrze, jest faktycznie bezpieczny i że to zdarzenie nigdy się nie powtórzy”.
(Źródło:BBC)
co godzinę bezstronny serwis informacyjny w radio Bezpieczna Podróż – radio niezaangażowane politycznie prowadzone przez osoby z niepełnosprawnościami
najlepsze jedzenie i catering w restauracji Zdrówko prowadzonej przez osoby z niepełnosprawnościami. Posłuchaj audycji Kulinarna Nawigacja z Jarosławem Uścińskim szefem Kulinarnej Kadry Narodowej
