W ubiegłym roku Orlen, jeden z największych koncernów energetycznych w Polsce, odnotował zysk netto na poziomie niemal 27,6 mld zł. Choć jest to o 31 proc. mniej niż w poprzednim roku, obroty grupy wzrosły i osiągnęły imponującą kwotę 372,6 mld zł. Warto jednak zauważyć, że nie wszystkie dziedziny biznesowe koncernu zakończyły ostatni kwartał na plusie, a pewne wyzwania, takie jak mrożenie cen prądu, wpłynęły na wyniki spółek zależnych.
Warto zwrócić uwagę na segment gazu, który odegrał istotną rolę w czwartym kwartale 2023 r., generując zysk operacyjny EBITDA na poziomie 11 mld zł. Niższe koszty pozyskania gazu i zwiększona sprzedaż przyczyniły się do tego wyniku. Z kolei segment wydobycia, mimo spadków cen węglowodorów, zanotował wynik EBITDA LIFO na poziomie 578 mln zł, a średnia produkcja ropy i gazu wzrosła o blisko 20 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Plan na ponad 38 mld zł w 2024 roku
Jednak nie wszystkie obszary biznesowe koncernu odniosły sukces. Segment petrochemii zanotował stratę EBITDA LIFO w wysokości 345 mln zł, głównie z powodu niższych marż na różnych produktach chemicznych. Biznes energetyczny również znalazł się pod kreską, generując stratę EBITDA w wysokości 799 mln zł w czwartym kwartale. Niekorzystne otoczenie makroekonomiczne oraz zdarzenia jednorazowe wpłynęły na te wyniki, a koncern musi także radzić sobie z rezerwami związanymi z zamrożeniem cen energii dla Polaków w 2024 r.
Warto zauważyć, że Orlen planuje ambitne inwestycje na przyszłość, przeznaczając na ten cel ponad 38 mld zł w bieżącym roku, z czego blisko 28 mld zł zostanie zainwestowane w projekty rozwojowe. P.o. prezesa Orlenu, Witold Literacki, podkreśla, że kluczowe jest efektywne wykorzystanie potencjału stworzonego po połączeniach oraz realizacja projektów wspierających przyszłość grupy.