Na początku marca br. Prokuratura Krajowa wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie aresztu dla byłego wiceministra z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Oto szczegóły i głosy w tej sprawie.
Przedłużenie aresztu dla Adama G.
Na początku grudnia zeszłego roku, CBA dokonało aresztowania Adama G., byłego posła i senatora z ramienia partii PiS. Adam G. pełnił również funkcję wiceministra energii nadzorującego sektor górniczy. Otrzymał on zarzuty związane z podżeganiem i pomocnictwem w wystawianiu fałszywych faktur VAT i przyjęciem łapówki w wysokości ponad 170 tys. zł. Został również oskarżony o użycie fałszywego dokumentu.
Polityk został umieszczony w areszcie na trzy miesiące. Jednak na początku marca, na wniosek Prokuratury Krajowej, sąd zdecydował o przedłużeniu jego aresztu. Decyzja ta wywołała kontrowersje i stanowczy sprzeciw żony zatrzymanego, również byłej senatorki PiS.
Anna Gawęda zabiera głos
Decyzja sądu o przedłużeniu aresztu dla Adama G. wywołała gwałtowną reakcję jego żony, Ewy Gawędy. Kobieta skrytykowała sposób, w jaki rozpatrzono wniosek Prokuratury Krajowej, wskazując, że wyznaczenie asesora Sądu Rejonowego (Sąd Rej. w Wodzisławiu Śl.) do tego zadania jest nieprofesjonalne. Zauważyła, że asesor, oczekujący na nominację sędziowską, nie korzysta z takiego samego statusu niezawisłości i nieusuwalności, jak sędzia.
„Uważam, że nie powinno być tak, że wniosek, od którego zależeć może dalsze rujnowanie czyjegoś życia, jest rozpatrywany w taki sposób. To znaczy wnioskodawcą jest doświadczony prokurator, reprezentujący najwyższy szczebel zawodowy tej instytucji, a rozstrzygającym nie jest doświadczony sędzia, ale osoba, która ze względu na swój staż pracy i status, siłą rzeczy, nie jest równorzędnym partnerem” – stwierdziła.
Gawęda podkreśliła, że adwokaci jej męża złożyli zażalenie w tej sprawie, które będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Rybniku. Wyraziła nadzieję, że sąd ten dokładnie oceni sprawę, uwzględniając jej istotę, nie podążając za koncepcją prokuratury.
Trafne zarzuty czy wewnętrzne rozgrywki polityczne?
Według byłej senatorki Ewy Gawędy, sprawa dotycząca jej męża ma wyraźny kontekst polityczny. Ich drogi z partią Prawo i Sprawiedliwość rozeszły się przed wyborami parlamentarnymi w październiku 2023 roku. Anna Gawęda oraz jej mąż nie zostali wówczas uwzględnieni na listach wyborczych. Gawęda publicznie wyrażała swoje zdanie na temat braku przejrzystości w procesie układania list wyborczych, zarówno w PiS, jak i w innych partiach.
„W żadnej partii proces układania list nie jest transparentny, PiS nie jest tu wyjątkiem. Nie uczestniczę w gierkach i targach, które nasilają się w partii przed wyborami. Nie kombinowałam, co i z kim mi się opłaci, komu schlebiać, a komu szkodzić” – napisała wówczas w oświadczeniu.
Tuż po zatrzymaniu męża przez organy ścigania, Gawęda wyraziła przekonanie, że sprawa ma polityczne podłoże. Według niej, celem działania jest eliminacja ich obojga z życia publicznego. Stanowczo zaprzeczyła również zarzutom korupcyjnym, twierdząc, że jedynym elementem mogącym mieć podstawy jest nieprawidłowe finansowanie kampanii wyborczej. Kategorycznie odrzuciła zarzut o bezpośrednie przyjmowanie pieniędzy.
„Chcieliśmy oboje wyjaśnienia tej sytuacji, bo mój mąż nigdy w życiu nie złamał prawa i teraz też nie jest żadnym przestępcą. (…) W tej sprawie jedyne, co może mieć podstawy, to błędy w finansowaniu kampanii wyborczej męża. Przekroczone zostały limity wydatków na kampanię, a osoby współpracujące w organizacji kampanii wystawiły fikcyjne rachunki mające rozliczyć wydatki. Tymczasem postawione mu zostały zarzuty korupcyjne, mimo że mąż nie otrzymał od nikogo jakichkolwiek pieniędzy” – podkreśliła żona byłego senatora.
Gawęda przyznała, że od czasu zatrzymania nie miała możliwości spotkania się z mężem. Podkreśliła, że Adam jest ofiarą wewnętrznych sporów, zwłaszcza związanych z jego działaniami na rzecz ograniczenia importu węgla.
Chcesz podzielić się newsem lub zaproponować temat artykułu? Zapraszam do kontaktu! Zuzanna@radiobp.org
Drogi Czytelniku!
Z radością witamy Cię na naszym portalu informacyjnym, prowadzonym przez osoby z niepełnosprawnościami. Cieszymy się, że jesteś z nami i stajesz się częścią naszej społeczności. Twoja obecność na naszym portalu jest dla nas ogromną motywacją do dalszej, owocnej pracy. Dziękujemy, że jesteś z nami!
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas, mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i doświadczenie w kształceniu osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. Walcz razem z nami o lepsze jutro takich jak TY i MY. kontakt@radiobp.org
Zespół Portalu Informacyjnego Bezpieczna Podróż