Aryna Sabalenka odwróciła losy meczu z Jeleną Rybakiną, zwyciężając 1:6, 7:5, 7:6(5) i zapewniając sobie miejsce w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Jej gra nabrała impetu wraz z kolejnymi setami, co doprowadziło do przełamania rywalizacji. W walce o tytuł mistrzowski spotka się z Igą Świątek, powtarzając tym samym finałowy pojedynek sprzed roku.
W finale ponownie dominowały serwisy. Do 11. gema nie było żadnych szans na breaka. Dopiero przy stanie 5:5 Rybakina miała dwie okazje, ale obie przepadły. Przy drugim break punkcie miała już przewagę, jednak w kluczowym momencie wysłała piłkę poza linię kortu. Kolejny gem nie zmienił sytuacji, więc o losach trzeciego seta zadecydował tie-break.
W tie-breaku Sabalenka serwowała fenomenalnie, prowadząc 2-0, a potem 5-1. Jej siła fizyczna i determinacja wyróżniały się wyjątkowo. Rybakina jednak nie poddawała się, walcząc do końca. Przy stanie 3-6 wygrała nawet dwie kolejne wymiany. Niemniej, przy trzeciej piłce meczowej musiała ustąpić przed potężnym serwisem Sabalenki. Po dwóch godzinach i 17 minutach to Sabalenka awansowała do finału.
To już dziewiąte spotkanie między nimi. Sabalenka ma lepszy bilans, wygrywając sześć razy. W finale sobotniego turnieju rywalką Sabalenki będzie Iga Świątek, która w czwartek pokonała Madison Keys w dwóch setach. Będzie to więc powtórka z ubiegłorocznego finału, który Sabalenka wygrała 6:3, 3:6, 6:3. Mecz zaplanowano na godzinę 18:30.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Witajcie na Naszym Portalu – źródle informacji, które nie tylko informuje, ale także inspiruje! Jesteśmy pierwszą w Europie redakcją, gdzie różnorodność nie jest jedynie hasłem, lecz naszą siłą. Nasze treści są współtworzone przez utalentowane jednostki z niepełnosprawnościami, co sprawia, że każdy artykuł jest wyjątkowy.
Odkryj więcej na naszej stronie!
- Skoda Scala TSI DSG 1L czyli karton mleka pod maską – Dynamiczny Kompakt dla Każdego
- Kampania przeciwko podważaniu zaufania do instytucji – Ministerstwo Cyfryzacji i NASK działają
- Ruka PŚ w Skokach Narciarskich
- Podziwiał go wielki Real Madryt, a zatrzymała ukochana Warszawa. Zmarł Lucjan Brychczy
- Piotr Pogonowski przed komisją ds. Pegasusa: Zamieszanie, interwencja policji i wykluczenia z obrad.