Mężczyźni za kierownicą – Zbyt duża agresja
Panowie zdecydowanie szybciej się denerwują na drodze, o wiele częściej krzyczą oraz znacznie częściej korzystają z klaksonu. Możemy się jedynie domyślać, że powodem nadmiernej agresji jest ponownie chcęć pokazania swojej wyższości i racji. O ile krzyki i trąbienie nie mają na szczęście znacznego wpływu na ilość kolizji i stłuczek to znacznie utrudniają spokojną jazdę. Panowie potrafią krzyczeć na kierowcę z innego auta, który ich zdenerwował nawet kilka minut. Oczywiście nieświadomy wszystkiego kierowca już dawno przejechał, a pasażerowie muszą radzić sobie z uspokojeniem zdenerwowanego.
Mężczyźni za kierownicą – Bagatelizowanie zagrożenia
Bagatelizowanie zagrożenia to kolejny problem, nad którym panowie powinni mocno popracować. Niestety o wiele częściej zdarza im się wyprzedzać w niedozwolonym miejscu lub w sytuacjach, w których mają niewiele czasu na wykonanie manewru. Statystyki policyjne pokazują również, że panom częściej zdarza się wozić dziecko bez fotelika lub zabierać zbyt dużą liczbę pasażerów.
Czytając obydwa teksty nie można powiedzieć, czy na drodze lepiej radzą sobie panowie, czy panie. Takie generalizowanie nie ma najmniejszego sensu, ponieważ każdy z nas ma inne predyspozycje i inaczej reaguje w konkretnych sytuacjach. Obydwa teksty nie mają na celu wskazania wygranej czy lepszej płci. Warto jednak zastanowić się, czy nam, jako kierowcom zdarzają się wymienione błędy oraz spróbować je wyeliminować.