Test Fiat 500x
Test Fiat 500x bo fiat z modelu 500 chyba już zrobił markę. Kształt pięćsetki okazał się na tyle interesujący że przez 8 lat produkcji sprzedano ponad 1,5 mln sztuk tego auta. Idąc za ciosem zrobiono model 500L czyli taki mini van. Nie do końca mini bo auto jest obszerne. Następnym krokiem miał być 500 mały ale przedłużony by miał jeszcze jedną parę drzwi. W ostateczności zdecydowano się na nadwozie typu CrossOver co jest ostatnio bardzo modnym posunięciem.
Test Fiat 500X – na prawdę ładny
W tej formie to auto jest naprawdę przyjemne dla oka. Nie jest za wysokie więc nie ma problemu z przechyłami i trakcją, nie ma niebezpieczeństwa by hamując na łuku auto wytrącić z toru jazdy. W naszym testowym egzemplarzu mieliśmy szerokie opony o rozmiarze 225 co przy gabarytach auta pozwala na dużą rezerwę przyczepności. Trakcja na zakrętach jest idealnie wspomagana faktem że profil jest bardzo niski, wręcz sportowy jedynie 40% więc nie ma wrażenia uślizgu z przechyłem uginającej się opony. Zawieszenie mimo że dość twarde to jednak sprężyste nie wykazujące stuków w trakcie pokonywania nierówności a dające dobre wyczucie nawierzchni. Skrzynia biegów standardowa czyli 6 biegów. Jest to manual w połączeniu z turboładowanym 1,4 w benzynie z systemem multiair daje dobre dopasowanie zakresu momentu obrotowego i mocy do poszczególnych biegów.
Test Fiat 500X – Ekonomia
Nie doszukaliśmy się wyczuwalnej turbodziury i 140KM jakie mamy do dyspozycji daje poczucie swobodnego wyprzedzania na trasie. Przy prędkościach powyżej 100 km/h nie ma stresu że będzie to trwało wieki. Silnik łatwo dopasowuje się do stylu kierowcy, jeśli jedziemy spokojnie to wyrobimy się w trasie w 5,5L/100km. Jeśli zaszalejemy i skorzystamy z pełni parametrów w mieście to możemy się spodziewać nawet 10L/100km. Staraliśmy się jeździć w sposób mieszany i w całkowitym teście pokonaliśmy ponad 1000km co zaowocowało średnim zużyciem 7,2L/100km co jest wynikiem średnim jednak pamiętajmy że jest to auto duże i na benzynę. Ja prawdopodobnie wybrałbym wersję na olej napędowy o tej samej mocy możemy spodziewać się zużycia około 1,2L/100km mniej.
Należy się poważnie zastanowić jednak nad różnicą w cenie zakupu i eksploatacji, mi osobiście podoba się brzmienie doładowanej benzyny, jest naprawdę przyjemna.