
W poprzednim artykule napisałem jak trzeba przygotować się do wymiany podzespołów ukaładu hamulcowego, co wybrać i czym się kierować. Dziś pragnąłbym zwrócić uwagę na podstawowe problemy przy wymianie hamulcy oraz objawach jakie daje ich zużycie.
Chociaż raz w życiu zdarzyło się nam hamować awaryjnie z bardzo dużej prędkości. Po takim zachowaniu możemy wyczuć delikatne bicia na kierownicy. Takie nerwowe, samoistne ruchy kierownicy podczas hamowania mają najczęściej przyczynę w zwichrowanych tarczach hamulcowych. Innym sygnałem zużycia tarcz lub klocków jest albo piszczenie (pomijam klocki które potrzebują się rozgrzać oraz takie które wykonane są z materiałów wytrzymałością zbliżoną do butelki po winie) albo specyficzny dźwięk tarcia metalem o metal. W skrajnej sytuacji może dojść do zakleszczenia się klocka. Taka sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że może prowadzić do uszkodzenia felgi a nawet do unieruchomienia auta. W takim razie, jak dbać o hamulce?
Przygotowanie.
Na początku prac należy się zorientować co może być nam potrzebne i zobaczyć które elementy układu hamulcowego są zużyte. Pakiet startowy który na pewno będzie nam potrzebny to dobry zestaw kluczy, urządzenie do wciskania tłoczków hamulcowych (może być duży klucz hydrauliczny), smar do tłoczków (koniecznie!), pilnik, podnośnik i kobyłka. Gdy podczas hamowania bicia na kierownicy nie odczuwamy, wymiana tarcz może nie być konieczna. Należy jednak zwrócić uwagę na to, jak wyglądają tarcze. Chodzi tutaj o tzw. rant oraz czy tarcza nie ma jakiś głębokich wżerów lub miejsc gdzie jest w jakiś sposób uszkodzona. Jeżeli tarcza jest wolna od wad a rant nie jest duży możemy przystąpić do wymiany.
Wymiana.
O podstawowych czynnościach takich jak pod lewarowanie samochodu, zabezpieczeniu go kobyłką lub coś co stabilnie nam podtrzyma auto, oraz zdjęciu koła nie będę się rozpisywał. Gdy już mamy przed sobą tarcze oraz zacisk hamulca możemy przystąpić do działania.